Remont bazyliki oo. Dominikanów zbliża się do końca. Co się zmieniło? (ZDJĘCIA, WIDEO)

W nawie głównej świątyni trwa układanie nowej posadzki. Kolorami szczególnie zachwycają odnowione sztukaterie z dwóch kaplic: Ossolińskich oraz Firlejów. Za chwilę będą odsłonięte ołtarze właśnie w tych dwóch kaplicach.

Marmoryzacja w odcieniach zieleni z elementami złota: tak wyglądają z kolei odnowione, barokowe ołtarze z nawy głównej. Niektóre z nich były remontowane w pracowni rzeszowskiej, inne w klasztornym skrzydle, w którym niegdyś przez lata pracował Teatr Andersena.

W bazylice przy ulicy Złotej jest teraz nieco więcej koloru, również na elewacji wieży, której widok zamyka ulicę Złotą. To powrót do pierwotnej kolorystyki tego zabytku z drugiej połowy XVIII wieku. Konserwatorzy uwidocznili też datę umieszczoną przed wiekami w tym miejscu - 1668. Współcześni konserwatorzy i gospodarze obiektu zrobili więc to, na co nie zdecydowali się ich poprzednicy, którzy zajmowali się elewacją wieży w latach 70. XX wieku.

ZOBACZ TEŻ: Sensacyjne odkrycia archeologiczne u Dominikanów (ZDJĘCIA)

Nowością jest udostępnienie przejścia dla osób niepełnosprawnych przez kaplicę Paryską. To wnętrze także przeszło metamorfozę. Czekamy też na powrót kilkunastu obrazów po renowacji, wśród nich słynnego "Pożaru miasta Lublina".

W czasie kolejnych etapów remontu odkrywane były tajemnice świątyni. Była ona remontowana po pożarach nękających miasto m.in. w średniowieczu oraz sukcesywnie rozbudowywana o kolejne kaplice. Kończący się właśnie etap prac remontowych był niepowtarzalną okazją odkrycia m.in. cennych reliktów gotyckich. Na przykład do odsłonięcia wątku ceglanego z tej epoki.

Przypomnijmy, że w czasie prac archeologicznych odkryte zostały relikty murów wcześniejszych, niż obecny kościół, ale też fragmenty historycznej posadzki z kamienia, datowanej na XVI wiek.

Czy odkryte mury to pozostałości gotyckiego kościoła? - To jest na razie hipoteza wymagająca interpretacji - zastrzega Dariusz Kopciowski, wojewódzki konserwator zabytków w Lublinie. Jednocześnie dodaje: - Pod zdjęciu posadzki prezbiterium odkryliśmy, że wejście do jednej z krypt w pewnym momencie zostało zasłonięte fragmentami gotyckiego epitafium. Chcemy je wyeksponować, podobnie jak relikty wspomnianej posadzki.

Wojewódzki konserwator zabytków w Lublinie zapewnia, że tam gdzie było to możliwe, została zachowana oryginalna posadzka, na przykład wykonana z kamienia olandzkiego, który Szwedzi przywozili nad Wisłę swoimi statkami jako balast.

ZOBACZ TEŻ: Odkrycia w kościele o.o. Dominikanów w Lublinie (ZDJĘCIA, WIDEO)