Jeszcze w poniedziałek przechodnie musieli lawirować między metalowymi ogrodzeniami tworzącymi na deptaku istny labirynt.
We worek sytuacja się zmieniła, ale to nie znaczy, że zrobiło się wygodniej. - Nie można dotrzeć ani do lodziarni Bosko, ani do cukierni Chmielewski - narzekali przechodnie, którzy z powodu zablokowanego fragmentu deptaka (zrywano kostkę brukową) musieli chodzić ul. Kozią. Tak było do południa, potem ogrodzenie przestawiono tak, że można już było dostać się do lodziarni i cukierni.
Ratusz nie może dokładnie określić, kiedy zakończą się prace przy cukierni. - Bo są dynamiczne i trudno jest nam wskazać konkretny termin - mówi Joanna Bobowska z biura prasowego urzędu miasta. - Możemy jednak uspokoić mieszkańców, według umowy termin zakończenia całej inwestycji to połowa maja - dodaje.
Czytelnicy zasypują nas też pytaniami o los zrywanej kostki brukowej i płyt chodnikowych. Przypomnijmy, że po przebudowie, deptak ma wyglądać zupełnie inaczej i w miejsce starej kostki będą płyty wzorem odnowionego niedawno placu Litewskiego.
Odpowiedź jest prosta. Stary bruk jest deponowany w magazynach firm zajmujących się bieżącym utrzymaniem dróg. - Następnie, w razie potrzeby będzie wykorzystany do bieżących napraw - informuje Bobowska.
Co w praktyce oznacza, że kostka i płyty z deptaka zostaną użyte np. do załatania dziur w chodnikach w innych rejonach miasta.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?