Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Reprezentacja Polski wygrała Turniej 450-lecia Unii Lubelskiej. Na koniec pokonała Białoruś

AG
Wojciech Szubartowski
Lublin okazał się szczęśliwy dla polskich szczypiornistek, które triumfowały w towarzyskim Turnieju 450-lecia Unii Lubelskiej. Zwycięstwo w zawodach Biało-czerwone zapewniły sobie dzięki niedzielnej wygranej nad Białorusią, 34:29 (17:13). Trzeba przypomnieć, że dla Polek był to dopiero piaty mecz pod wodzą nowego selekcjonera, Arne Senstada. Jak zmieniła się drużyna od czasu, kiedy objął to stanowisko?

Norweski szkoleniowiec reprezentacji Polski, Arne Senstad, tchnął w nią nowe życie. Taki obraz Biało-Czerwonych wyjawia się przynajmniej z weekendowych meczów kadry w Lublinie.

Przypomnijmy, hala Globus od piątku do niedzieli była gospodarzem towarzyskiego Turnieju 450-lecia Unii Lubelskiej, podczas którego Polki mierzyły się kolejno z Litwą, Ukrainą i Białorusią.

Pierwsze spotkanie nasze szczypiornistki wygrały różnicą aż 18 bramek, pokonując sąsiada 37:19. W sobotę nie dały natomiast żadnych szans Ukrainie, z którą rywalizują też w kwalifikacjach do przyszłorocznych mistrzostw Europy, wygrywając z nią 30:17. Niedzielny mecz z Białorusią zakończył się już nie tak wysokim, ale zwycięstwem Polek, 34:29.

Mimo że z ostatnim rywalem zawodniczki Senstada straciły dosyć sporo bramek, to tym, co rzucało się w oczy podczas dwóch pierwszych meczów był mur, jaki Polki stawiały w obronie. Wystarczy wspomnieć, że po niespełna 13 minutach potyczki z Litwinkami prowadziły 10:2, a Ukrainki swoją pierwszą bramkę zanotowały dopiero w 11. minucie, trafiając na 1:7.

- Na pewno jest coś w tym, że od przyjścia nowego trenera, weszło w nas nowe życie. Zmiany są potrzebne, a nam potrzebna była świeżość. Nasza gra z treningu na trening jest coraz bardziej poukładana, a my staramy się realizować założenia, jakie ma dla nas trener. Jak widać, na razie cały czas idziemy do przodu, ale nie możemy mówić, że już jest super. Postaramy się, by z każdym meczem było lepiej - mówiła po meczu z Ukrainą obrotowa reprezentacji Polski Joanna Drabik.

Była zawodniczka MKS dodała też, że nowy selekcjoner wprowadził nowe założenia, jeśli chodzi o atak i obronę.

- Za nami dopiero dwa zgrupowania, więc nie możemy wymagać cudów, ale to, co jest ważne i nam towarzyszy, to dyscyplina. Jest ona niezbędna w drodze do sukcesu - stwierdziła.

- Jestem pod wrażeniem moich zawodniczek. Na każdym treningu pokazują profesjonalizm, a teraz mieliśmy okazję przełożyć to, nad czym pracujemy, na mecze. Może czasami było nieco chwiejnie, ale wykonaliśmy swoją robotę. Graliśmy dobry handball - komentował natomiast Arne Senstad, który w sierpniu na stanowisku selekcjonera polskiej kadry zastąpił Leszka Krowickiego.

Czy rzeczywiście to właśnie obrona jest dla niego kluczem do zwycięstwa? - Żeby wygrywać, potrzebujesz dobrej defensywy i dobrych bramkarek. Jestem zadowolony z tego, jak na razie nam to wychodzi. Konieczna jest też jednak kreatywność w ofensywie, która przynosi wiele fajnych goli - dodawał szkoleniowiec.

W pierwszej z wymienionych przez niego kwestii wyróżniała się w sobotę golkiperka MKS Perła Lublin, Weronika Gawlik, która przez 30 minut starcia z Ukrainą wpuściła ledwie osiem bramek. W początkowej fazie meczu wyciągnęła natomiast kilka piłek “nie do obrony”.

- Cały zespół wszedł dobrze w mecz. Dziewczyny świetnie grały w defensywie, a mi dzięki temu udało się obronić kilka piłek. To dodało nam wiatru w żagle, a mi osobiście pewności siebie. Patrząc na przebieg całego meczu, możemy być z siebie zadowolone. Oczywistym jest, że nie wszystko wychodzi nam idealnie, ale są w nas chęci do gry i radość z niej - zaznaczała Weronika Gawlik.

Polska - Białoruś 34:29 (17:13)

Polska: Gawlik, Płaczek, Zima – Zimny, Łabuda 8, Kobylińska 1, Grzyb 8, Matuszczyk, Kudłacz-Gloc 7, Janiszewska, Zawistowska, Zych 3, Więckowska , Drabik 3, Świerżewska 3, Achruk 1.

Białoruś: Kuncewicz, Hrackiewicz – Dronawa 4, Iliana 5, Kocina 4, Artsiukowicz 4, Rudkowskaja 1, Kanawał, Hutawa, Silickaja 8, Szamanowska 3, Cyrybka, Achramienka, Rabczanka, Jelisejewa, Mokat.

Sędziowały: Urszula Lesiak, Małgorzata Lidacka.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski