Rezerwat „Czartowe Pole” został zamknięty. Na spacery trzeba poczekać do stycznia

- Ten rezerwat cieszy się dużą, coraz większą popularnością wśród turystów. Tak się dzieje o każdej porze roku i to nas bardzo cieszy – podkreśla Roman Dziura, burmistrz Józefowa. - W rezerwacie znajduje się trasa przyrodniczo-dydaktyczna. Większość elementów infrastruktury jest tam jednak drewniana. Te elementy wymagają częstych remontów lub prac konserwacyjnych. Stąd utrudnienia.

Ponad 80-hektarowy Rezerwat „Czartowe Pole” znajduje się na styku powiatu biłgorajskiego i tomaszowskiego. Jest on objęty ścisłą ochroną (znajduje się tam malowniczy przełom rzeki Sopot), ale turyści mogą wędrować po popularnej ścieżce przyrodniczo-dydaktycznej, którą oznakowano kolorem niebieskim.

Wybudowano tam schody, pomosty oraz poręcze ułatwiające poruszanie się po szlaku. Podczas wędrówki zobaczymy w tym miejscu ruiny dawnej papierni ordynackiej, pomnik upamiętniający manewry wojsk polskich w 1931 roku oraz m.in. symboliczne groby partyzantów poległych w walkach podczas II wojny światowej (m.in. Umera Achmołła Atamanowa ps. Miszka Tatar oraz Hieronima Miąca ps. Korsarz).

W całej okolicy ustawiono też tablice informujące o walorach turystycznych i przyrodniczych rezerwatu. Niestety z odwiedzinami trzeba poczekać do końca roku.

- Obecnie konserwowane są tam elementy drewnianej infrastruktury – mówi burmistrz Roman Dziura. - Już w styczniu ścieżka będzie jednak otwarta. A wiosną, gdy rozkwitnie przyroda, ten zakątek na pewno będzie prezentować się szczególnie pięknie.