Ręczni powalczą o pierwsze zwycięstwo
Piłkarze ręczni w pierwszym meczu turnieju olimpijskiego przegrali z gospodarzami 32:34. Dzisiaj, o godz. 16.30, biało-czerwoni zmierzą się z aktualnymi mistrzami Europy, Niemcami. Nasi zachodni sąsiedzi w niedzielę pokonali Szwecję 32:29.
Podstawowym graczem reprezentacji Polski jest Przemysław Krajewski z Azotów Puławy. To pierwszy zawodnik w historii klubu, który wystąpił na igrzyskach olimpijskich. - To bardzo ważny moment w historii naszego klubu - nie ukrywa Jerzy Witaszek, prezes Azotów. - Bardzo cieszymy się, że Przemek pojechał do Brazylii i wszyscy kibicujemy jemu i reprezentacji.
W klubie Krajewski występuje na skrzydle, natomiast w kadrze otrzymał zadanie kierowania grą drużyny. W spotkaniu z Brazylią Krajewski przebywał na parkiecie w sumie przez 30 minut. W tym czasie zdobył trzy bramki.
Szansę debiutu na igrzyskach olimpijskich w meczu z Brazylią otrzymało także trzech innych zawodników, którzy w przeszłości występowali w klubie z Puław: lublinian Michał Szyba oraz Mateusz Kus i Piotr Wyszomirski.
Plażowiczki zagrają o awans do drugiej rundy
Kinga Kołosińska i Monika Brzostek znakomicie rozpoczęły start na igrzyskach olimpijskich i w pierwszym meczu pokonały Amerykanki. Pierwszy set nie był udany, w dwóch kolejnych pokazały naprawdę dobrą grę.
We wtorek, o godz. 18, duet AZS UMCS TPS Lublin zagra z rosyjską parą Ekaterina Khomyakova - Evgenia Ukolova. Rywalki w pierwszym meczu przegrały wyraźnie z Brazylijkami.
- Zwycięstwo w dzisiejszym spotkaniu zapewni dziewczynom awans do najlepszej szesnastki – podkreśla Krzysztof Iwańczuk, prezes Wojewódzkiego Związku Piłki Siatkowej w Lublinie. – Na pewno są podbudowane wygraną z Amerykankami. Minęła już też trema związana ze startem na igrzyskach. A po trzecie, wygrały z Rosjankami dwa tygodnie temu z Klagenfurcie. Wcześniej z tą parą przegrywały, ale w ostatnim starcie przed Rio udowodniły, że potrafią je pokonać i zyskały przewagę psychologiczną – uważa Iwańczuk.
Zwycięstwo z Rosjankami zapewni Polkom co najmniej drugie miejsce w grupie i pewny awans do kolejnej rundy. Dla rywalek dzisiejszy mecz też będzie miał olbrzymie znaczenie, ponieważ ewentualna porażka praktycznie przesądzi o odpadnięciu z olimpijskiego turnieju.
Jestem w kontakcie z Kingą i na szczęście z jej zdrowiem jest wszystko dobrze. Humory dziewczynom też dopisują
- Jestem dobrej myśli. Z Amerykankami zagrały bardzo dobrze taktycznie i dzisiaj także na pewno będą dobrze przygotowane taktycznie. Jestem w kontakcie z Kingą i na szczęście z jej zdrowiem jest wszystko dobrze (Kołosińska przed igrzyskami miała problemy z plecami – red.). Jest pod opieką fizjoterapeuty, który opiekuje się naszymi siatkarzami plażowymi. Humory dziewczynom też dopisują! – zdradza Krzysztof Iwańczuk.
Świtkowski żegna się z olimpijskim basenem
We wtorek swój start olimpijski zakończy Jan Świtkowski. Pływak Skarpy Lublin zawiódł w poniedziałkowych eliminacjach na 200 m stylem motylkowym, który był jego koronnym dystansem. Świtkowskiego przyleciał do Rio de Janeiro, jako brązowy medalista mistrzostw świata na tym dystansie.
We wczorajszych eliminacjach popłynął jednak aż o ponad dwie sekundy wolniej, niż przed rokiem w Kazaniu.
Dzisiaj Świtkowski wystąpi w sztafecie 4x200 m stylem dowolnym. Eliminacje rozpoczną się o godz. 19:17, natomiast wyścig finałowy o godz. 4.38.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?