Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robert Kasperczyk, trener Motoru Lublin: - Liczę na wszystkich, na cały zespół

PUKUS
Robert Kasperczyk
Robert Kasperczyk archiwum Polskapresse
- Teraz jest taki czas, że należy zagryźć zęby, zaufać temu, co się robi i wykonywać wszystkie zajęcia - mówi w rozmowie z Kurierem Robert Kasperczyk, trener Motoru Lublin.

Jak oceni Pan dotychczasowe przygotowania zespołu do rundy wiosennej sezonu 2013/14?
Robert Kasperczyk, trener drugoligowego Motoru Lublin: - Jestem zadowolony z pracy, jaką wykonali zawodnicy. Nie chodzi tylko o okres od 9 stycznia, kiedy to wznowiliśmy treningi, do dzisiaj. Widać było, że chłopcy wcześniej w wolnym czasie w pełni zrealizowali rozpiskę z założeniami mającymi na celu podbudowę siły i wytrzymałości, dlatego łagodnie weszliśmy w okres wytężonej pracy, która w zimie jest potrzebna.

Zawodnicy mocno dostali w kość na zakończonym w sobotę sześciodniowym zgrupowaniu w Zamościu?
Czasami tak trzeba. Teraz jest taki czas, że należy zagryźć zęby, zaufać temu, co się robi i wykonywać wszystkie zajęcia. My robiliśmy to w lubiany przez piłkarzy sposób, poprzez gierki, które też kształtują wytrzymałość i siłę. Pożytek był więc zdwojony.

Pozyskaliście już trzech obrońców. To Aleksander Komor, Arkadiusz Lewiński i Mateusz Pawłowicz. To będą uzupełnienia czy wzmocnienia składu?
Drużyna jesienią straciła 37 goli, bijąc wszystkie rekordy miłosierdzia. I to jest odpowiedź na to pytanie.

Który z wyżej wymienionych zawodników jest w stanie pociągnąć Motor w górę tabeli?
Liczę na wszystkich, na cały zespół. Najbardziej zależało mi na ściągnięciu Mateusza. Nie tylko ze względu na to, że dobrze gra on w piłkę, ale także jego charakter. Wiem, że będzie on nam pomocny również w szatni. Liczę także, że uda się nam zatrzymać testowanego Litwina Mariusza Stainatisa.

Czy oznacza to, że kadra żółt--biało-niebieskich jest już zamknięta?
Nie zamykamy możliwości pozyskiwania zawodników. Od dzisiaj będzie trenować z nami Robert Kazubski (były obrońca Motoru, ostatnio gracz Orląt Radzyń Podlaski - red.), którego chciała również mieć Pogoń Siedlce. On jednak postanowił spróbować swoich sił u nas. Może grać na bocznej obronie, a nie wiadomo, jak po urazie wiązadeł i operacji będzie wyglądał Damian Falisiewicz. Wraca temat pozyskania z Miedzi Legnica Patryka Murawskiego. To młody, szalenie przebojowy napastnik, a ja lubię tego typu zawodników. Może jeszcze dołączy do nas boczny pomocnik. Musimy strzelać celnie, nie mogą do Motoru trafić niewypały.

Na co wiosną będzie stać odmieniony Motor?
Chcemy znacznie lepiej prezentować się w obronie i być jeszcze skuteczniejsi w ataku. Mamy zamiar walczyć o wyższą pozycję niż ósma. Będzie temu sprzyjał motywacyjny system premiowania. Jest o co grać w każdym meczu.

Czyli mimo że w tabeli jesteście na miejscu niedającym utrzymania, nie dopuszcza Pan myśli o spadku?
Nie ma takiej opcji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski