Wiadomość jest niewątpliwe pozytywna, choć automatyczna przekładnia może świadczyć, że prawa dłoń wciąż była zbyt słaba, by obsługiwać dźwignię skrzyni biegów. Nie zmienia to faktu, że włoscy dziennikarze pozytywnie oceniają postępy Kubicy. Co najważniejsze, prawa ręka jest na tyle sprawna, że może ją zginać i prostować. Rehabilitacji wciąż wymagają ścięgna odpowiedzialne za skręcanie.
"Polak realizuje ciężki program rehabilitacyjny. Dziennie spędza ze swoimi lekarzami blisko pięć godzin na różnych ćwiczeniach. Po ostatnim złamaniu próbuje już chodzić bez kul" - czytamy w Omnicorse.
Przed Kubicą jest więc ostatnia prosta do powrotu na tor. Jego menedżer Daniele Morelli opracował specjalny program 90 dni rehabilitacji. Po tym okresie ma być wiadomo, kiedy Polak wsiądzie do bolidu. Jednym z pomysłów jest jazda w symulatorze, którą wcześniej krakowianin odrzucił jako bezsensowną.
Jeden ze scenariuszy zakłada, że Kubica będzie od czerwca testował nowy silnik Ferrari o pojemności 1,6 l, który ma wejść do użycia w 2014 r. Co więcej, już 3 lutego Polak ma zostać przedstawiony jako rezerwowy kierowca włoskiego teamu! Odbędzie się to ponoć przy okazji prezentacji bolidu na sezon 2012.
Informacje o Kubicy napływają też z Wielkiej Brytanii. Dziennikarz James Allen wypytał o Polaka swojego przyjaciela Pino Allieviego, który jest w stałym kontakcie z Kubicą. Według niego Robert chce być w stu procentach pewien, że będzie w stanie jeździć jak dawniej, bo inaczej nie będzie zawracał sobie głowy powrotem. Ocena tego nastąpi dopiero po próbach w symulatorze i pierwszych jazdach na torze.
Tymczasem ciekawa informacja napłynęła z Wrocławia. Stolica Dolnego Śląska być może zorganizuje Wyścig Mistrzów, czyli motoryzacyjną imprezę na stadionie, w której tradycyjnie biorą udział gwiazdy Formuły 1 i innych dyscyplin.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?