Robert Lewandowski wraca do gry. Przeciwko Borussii Moenchengladbach zawsze grało mu się ciężko

Bayern Monachium ma ogromne problemy kadrowe przed wznowieniem rozgrywek. Wielu zawodników jest zakażonych koronawirusem, doszło do tego kilka kontuzji oraz dwa powołania na Puchar Narodów Afryki. Na problemy zdrowotne (odpukać!) nie narzeka Robert Lewandowski. Napastnik, który w tradycyjnej ankiecie „Kickera” został przez 234 piłkarzy Bundesligi wybrany najlepszym zawodnikiem rundy jesiennej (dostał 39,7 proc. głosów, drugi był Erling Haaland z 17,9 proc.) oraz najlepszym piłkarzem świata (43,2 proc., wyprzedził Mohameda Salaha – 20,5 proc. i Lionela Messiego – 11,5 proc.) będzie gotowy do piątkowego meczu z Borussią Moenchengladbach.

To jeden z najmniej lubianych przez Polaka rywali. Spośród niemieckich drużyn, przeciwko którym zagrał więcej niż 14 razy, najmniej goli strzelił właśnie „Źrebakom” – dziewięć w 20 meczach. Najskuteczniejszy jest z kolei z Borussią Dortmund i VfL Wolfsburg. Z jednymi i drugimi grał 25 razy, do siatki BVB trafił 26-krotnie, bramkarzy „Wilków” pokonał raz mniej.

Bayern ma z Moenchengladbach rachunki do wyrównania. W tym sezonie Bawarczycy grali z tym rywalem dwukrotnie i w obu przypadkach schodzili z boiska mocno rozczarowani. 13 sierpnia wywieźli tylko punkt z ligowego wyjazdu (gola na 1:1 strzelił Lewandowski). 27 października w 1/16 finału Pucharu Niemiec kolejny wyjazd zakończył się kompromitacją – Borussia rozgromiła mistrza Niemiec 5:0. Bayern nie mógł się nawet tłumaczyć wystawieniem rezerwowego składu, bo zagrali najlepsi piłkarze z Lewym na czele. Czy w piątek Bawarczycy powetują sobie tę klęskę? Początek spotkania o godz. 20.30, transmisja w Viaplay.
Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze