Małżonkowie z Lublina nie stawili się w piątek w Sądzie Rejonowym Lublin-Zachód, gdzie miał zapaść wyrok w sprawie molestowania ich córek.
- Wyrok dziś nie zapadnie - stwierdziła na wstępie sędzia Agnieszka Kołodziej. - Postanawiam wznowić proces, bo zaistniała potrzeba uzupełnienia dokumentacji dowodowej - dodała.
Chodzi o dodatkowe opinie biegłych, którzy muszą zbadać jeszcze raz zdjęcia pornograficzne znalezione u Piotra H. - Biegły ma czas do 16 grudnia, by określić, na których zdjęciach znajdują się dzieci poniżej 15 lat - wyjaśniała Kołodziej. - Dodatkowo trzeba zapytać Dziecięcy Szpital Kliniczny w Lublinie, jak długo trwała hospitalizacja jednej z córek oskarżonych i czy w jej trakcie przy jej łóżku mogło przebywać któreś z jej rodziców - dodała sędzia.
Kolejna rozprawa odbędzie się 20 grudnia. Prawdopodobnie wtedy też małżonkowie usłyszą wyrok.
45-letni Piotr H. i 39-letnia Anna H. wspólnie wychowywali dwie córeczki - 6- i 8-latkę. Nic nie wskazywało na to, że w rodzinie źle się dzieje. Wszystko zmieniło się 15 maja 2012 roku.
- Jeden z mieszkańców Lublina zauważył leżącą na ulicy kartę pamięci. Chcąc zwrócić ją właścicielowi otworzył jej zawartość na domowym komputerze. Ponieważ zobaczył, że zawiera ona treści pornograficzne z udziałem dzieci powiadomił o tym policję - mówiła w 2013 roku Beata Syk-Jankowska, która była wtedy rzeczniczką Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Rozpoczęło się dochodzenie. Już 17 maja 2012 r. rodzice dzieci zostali tymczasowo aresztowani. Piotrowi H. zarzucono poddanie się innym niż obcowanie płciowe czynnościom seksualnym z udziałem małoletnich córek. Polegać one miały na dotykaniu dziewczynek w miejsca intymne. Miało do nich dochodzić od czerwca 2011 r. do maja 2012 r. Annę H. oskarżono natomiast o udzielanie mężowi pomocy oraz podżeganie Piotra H. do utrwalania treści pornograficznych z udziałem córek. Zdjęcia i filmy powstawały już znacznie wcześniej, w zasadnie od momentu narodzin dziewczynek.
Śledczy na komputerze i wielu dyskach przenośnych należących do głowy rodziny znaleźli całe kolekcje materiałów pornograficznych z udziałem dzieci poniżej 15. roku życia.
- Piotr H. przyznał się do wykonywania zdjęć o charakterze pornograficznych z udziałem małoletnich córek. Nie przyznał się do pozostałych czynów i zaprzeczał dokonaniu innych czynności seksualnych wobec małoletnich córek - dodawała Syk-Jankowska.
Anna H. nie przyznała się do zarzutów. - Wyjaśniła, iż nie widzi nic złego w fotografowaniu córek przez ich ojca w pozycjach ukazujących ich miejsca intymne - mówiła rzecznik lubelskiej prokuratury.
Rodzice już raz usłyszeli wyroki za swoje zachowanie. Ojciec został skazany na 6,5 roku więzienia, a matka na 2,5 roku. Jednak po apelacji sprawa w tym roku ponownie trafiła na wokandę.
Małżeństwo przed osadzeniem w areszcie mieszkało w Lublinie. On pracował jako elektromechanik, ona utrzymywała się z zasiłku.
Matce i ojcu zostały odebrane dzieci. Oskarżonym grozi teraz odpowiednio 10 i 12 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?