Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzina Kukliczów. Odkrywamy historię fotografów z Lublina

Małgorzata Szlachetka
Henryk Kuklicz z  żoną Bronisławą i  siostrzenicami Stefanią (późniejszą Barszczewską) i Janiną Kuklińskimi. Koniec lat 20., Kazimierz Dolny.
Henryk Kuklicz z żoną Bronisławą i siostrzenicami Stefanią (późniejszą Barszczewską) i Janiną Kuklińskimi. Koniec lat 20., Kazimierz Dolny. Archiwum rodzinne Doroty Olech
Wiemy już więcej o opisywanym w Kurierze Henryku Kukliczu, autorze m.in. wyjątkowych zdjęć dokumentujących Cud Lubelski.

- Pan Kuklicz był wujem bratowej mojej babci. Nasze rodziny były ze sobą zaprzyjaźnione. Ani ja, ani moja mama nie pamiętamy jego imienia, zawsze mówiło się pan Kuklicz - tak opowiadała na łamach Kuriera Dorota Olech, która ma w domowym archiwum nigdy wcześniej nie publikowane zdjęcia autorstwa tego fotografia.

Pisaliśmy o nich w poniedziałek. Przedstawiają Lublin sprzed 1939 roku, ale też tuż powojenny. Jeszcze ze śladami okupacyjnych zniszczeń. Rarytasem są dwa ujęcia dokumentujące Cud Lubelski z 1949 roku - widzimy na nich tłum wiernych na placu Katedralnym.

Pani Dorota Olech z rodzinnych przekazów wie, że pan Kuklicz miał zakład fotograficzny i mieszkanie na ul. Królewskiej (z kamienic na tej ulicy są zresztą robione niektóre ujęcia). Trudno było jednak - jedynie na podstawie analizy fotografii - jednoznacznie stwierdzić, pod jakim adresem mieszkała rodzina Kukliczów. Tym bardziej, że w kolekcji jest też zdjęcie robione z dachu przy Królewskiej.

Pan Kuklicz - nieznany fotograf dawnego Lublina. Zobacz niezwykłe ZDJĘCIA

Zagadkę rozwiązała Agnieszka Konstankiewicz z Archiwum Państwowego w Lublinie. Zachowała się książka meldunkowa z lat 1944-50, z której dowiadujemy się, że przy Królewskiej 5 mieszkały Henryka i Maria Kuklicz, obie urodzone 9 grudnia 1914 roku. Ich ojcem był Henryk, a macochą Bronisława.

Z suchych zapisów w tym jednym dokumencie można wyciągnąć ciekawe wnioski, ale po kolei. Henryk urodził się 9 stycznia 1880 roku. Jako właścicielka zakładu fotograficznego przy Królewskiej jest podana Henryka Kuklicz. Przy jej imieniu oraz imieniu jej siostry, w rubryce "zawód i stanowisko w zawodzie", znalazła się adnotacja "fotograf retuszer". Maria Kuklicz u progu lat 50. była już właścicielką drugiego zakładu fotograficznego, przy ul. Buczka 21 (obecnie Zamojska).

- Ciekawych informacji dowiadujemy się natomiast o Henryku Kukliczu. Okazuje się, że w latach 50. był on urzędnikiem zatrudnionym w Banku Rolnym. Na Królewską przeprowadził się z Ogrodowej 6 - opowiada Agnieszka Konstankiewicz.

Nowe wyjaśnienia otwierają pole dla kolejnych pytań. Z relacji pani Doroty Olech wynika, że to Henryk Kuklicz jest autorem zachowanych zdjęć. Te z Cudu Lubelskiego - udało mu się zrobić niepostrzeżenie dzięki temu, że stał na swoim balkonie.
- Być może część lub wszystkie powojenne fotografie Lublina zrobiły jednak córki Henryka - zastanawia się Agnieszka Konstankiewicz z Archiwum Państwowego w Lublinie. I dodaje: - Przypuszczam, że fotografowanie było dla Henryka pasją, a zawodem dopiero dla jego córek.

Udało nam się odnaleźć osoby, które znały rodzinę miłośników fotografii.

- Henryka nie przypominam sobie, ale jego córki na początku lat 80. likwidowały swój zakład przy ul. Buczka. Odkupiłam nawet od nich niektóre nieprzetworzone klisze - wspomina Renata Sarnowska, właścicielka zakładu Studio Foto Renata przy ul. Królewskiej.

Małgorzata Kamińska, która przed laty pracowała u fotografa przy parku Bronowickim Henrykę i Marię pamięta jako starsze panie.
- Jedna z nich schowała do pudełka na film złoty pierścionek, a potem o tym zapomniała. Pudełeczko dostał jakiś klient. Potem pani Kuklicz przychodziła do nas, żeby zapytać, czy ktoś przypadkiem nie zwrócił pierścionka - wspomina.

Siostry nigdy nie wyszły za mąż.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski