Nowe progi ustalono już dla 13 województw. Będą obowiązywać od kwietnia. Przeciętny limit ceny kwalifikujący lokal do rządowego wsparcia wzrośnie o 2,2proc. dla miast wojewódzkich, a dla pozostałych obszarów o 0,6proc.
Wskaźniki będą obowiązywały przez najbliższe pół roku lub do momentu nowelizacji ustawy regulującej przyznawanie dopłat.
Nad nowymi przepisami pracują posłowie. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że mogą one wejść w życie 1 lipca lub po jesiennych wyborach. Przyniosą ze sobą drastyczne cięcia limitów cenowych. Na razie jednak mamy podwyżki, jest więc większy wybór na rynku.
W Lublinie aktualny próg cenowy wynosi 4687,17 zł za mkw.
Droższe mieszkania nie mogą być objęte dopłatami w ramach „RnS”. Od kwietnia limit zostanie podniesiony od 2,8 proc., czyli do 4 816,67 zł za mkw. Poza Lublinem dopuszczalny pułap cenowy jest znacznie niższy. Aktualnie wynosi on 4 402,60 zł za mkw. Od piątku wzrośnie do 4435,18 zł za mkw., czyli zaledwie o 0,7 proc.
Wśród miast wojewódzkich największy wzrost limitu ceny nastąpi w Warszawie.
Od 1 kwietnia wyniesie on 9816,1 zł za m kw. – Jest to najwyższy próg w Polsce i relatywnie wysoki jak na stolicę, gdzie średnia cena transakcyjna za ostatnie 12 miesięcy nie przekroczyła 8,4 tys. zł – mówi Bartosz Turek, analityk firmy Home Broker. – Ponadto chcąc wydać 9,8 tys. zł na m kw. mieszkania w Warszawie można wybierać spośród ponad 21% ofert na terenie najdroższej dzielnicy – Śródmieścia.
Wzrost limitów cen spowoduje, że więcej mieszkań będzie spełniało wymogi stawiane w programie „RnS”.
Według analityków w 13 miastach wojewódzkich cena 67 proc. mieszkań o powierzchni do 75 mkw. (maksymalna wielkość objęta programem – red.) będzie niższa od ustawowego progu.
Lublin jest poniżej krajowej średniej. Rządowe dopłaty obejmują tylko 17 proc. lokali dostępnych na rynku. Od kwietnia pula ta wzrośnie o 3 proc. Mieszkańcy Lubelskiego będą mieli najmniejszy wybór w kraju, podobnie do nabywców z Krakowa.
Nie jest pewne, czy podwyższone od kwietnia limity utrzymają się przez pół roku.
Parlament pracuje nad zmianami w ustawie regulującej program „Rodzina na Swoim”. Drugi kwartał może być ostatnim, w którym kupno mieszkania z dopłatą będzie możliwe.
– Wsparcie ma być znacznie ograniczone – dodaje Turek. – Z programu wyłączony zostanie rynek wtórny, a maksymalny wiek kredytobiorcy będzie wynosił 35 lat. Jedną z proponowanych zmian jest także zmniejszenie mnożnika, z użyciem którego wyliczane są limity. Obecnie wynosi on 1,4, a ma być 1,1.
To oznacza, że średnia dostępność mieszkań w 9 największych miastach spadnie z 66 proc. do 19 proc.
W Lublinie, Katowicach, Poznaniu i Wrocławiu lokale objęte dopłatami mogą zniknąć z rynku.
Analitycy szacują, że np. limit cenowy dla Lublina oscylowałby wokół 3,5 tys. zł. Najwięksi deweloperzy już zadeklarowali, że nie będą w stanie zaoferować tak niskich cen.
– Jeśli ktoś myśli o kupnie lokalu na obecnych zasadach, na przykład na rynku wtórnym, ma czas do wejścia w życie ustawy – mówi Turek. – Wcześniej trzeba podpisać umowę przedwstępną zakupu mieszkania. Dopiero po jej podpisaniu można złożyć wniosek kredytowy. Data jego złożenia będzie decydowała o tym, pod rządami jakiej ustawy otrzymamy kredyt.
Co istotne, zgodnie z nowelizowaną ustawą ostatni kredyt w „RnS” ma zostać udzielony 31 grudnia 2012 roku. Beneficjenci będą otrzymywać dopłaty przez kolejne 8 lat.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?