Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzinny interes w ratuszu? Sprawę trafiła do prokuratury

Artur Jurkowski
Chodzi o jedną z największych inwestycji oświatowych w Lublinie. Roboty obejmują budowę basenu i sali gimnastycznej przy Szkole Podstawowej nr 23 przy ul. Podzamcze. Wartość prac sięga 22 mln zł.

Prezydent Lublina ma wątpliwości do aneksów w sprawie zmiany zakresu robót, podpisywanych przez podległych mu urzędników. Wczoraj skierował sprawę do prokuratury.

- Chodzi o to, czy takie zmiany powinny być wprowadzane i czy były w ogóle potrzebne - poinformował Adam Wasilewski, prezydent Lublina. Zastrzegł, że miasto nie poniosło przy tym strat finansowych.

Włodarz Lublina chce, aby prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie, a nie przeciwko konkretnym urzędnikom. - Musimy mieć pewność, przysłowiowy święty spokój, że nie zaniechaliśmy niczego, aby wyjaśnić dogłębnie sprawę - dodał Stanisław Fic, z-ca prezydenta Lublina. To właśnie on zdecydował o sprawdzeniu dokumentów tej inwestycji.

Niejasności dotyczą licznych aneksów z wykonawcami. - Było ich chyba sześć. Wszystko przez to, że projekt techniczny, który powstał zanim objęłam zarządzanie wydziałem, był fatalnie wykonany - tłumaczyła Marzena Jodłowska, dyr. Wydz. Inwestycji. To właśnie ona podejmowała decyzje o zmianie zakresu robót, wskazanych do użycia materiałów czy wyrobów.

Aneksy dotyczyły m.in. wymiany stolarki okiennej. To zapaliło ostrzegawcze światło u kontrolujących. Powód? Mąż dyr. Jodłowskiej jest udziałowcem jednej z największych firm z tej branży w Lublinie.

- Mam spokojne sumienie. Mój mąż wie, że ma się trzymać z daleka od miejskich inwestycji. Nie ma możliwości, aby startował w przetargach - zapewniała Jodłowska. Nie przesądzała jednak, że nie był np. dostawcą materiałów do wykonania stolarki okiennej.

W dokumentacji ratusza nie występuje nazwa firmy prowadzonej przez męża dyrektor Jodłowskiej. Zapytaliśmy go, czy miał związek z inwestycją w SP nr 23.

- Muszę sprawdzić dokumenty. Skontaktuję się z redakcją - poinformował. Odpowiedzi ma udzielić dzisiaj.

- Sprawę uważam za wyjątkowo bulwersującą. Pani Jodłowska powinna być odsunięta od wykonywania obowiązków, a jeśli potwierdziłyby się związki z firmą męża, to usunięta natychmiast ze stanowiska - grzmiał Piotr Kowalczyk, przewodniczący Rady Miasta Lublina. - Dziwię się też, że prezydent Adam Wasilewski, który sprawę znał od miesiąca, zajął się nią dopiero wówczas gdy zwróciłem się o ujawnienie dokumentów kontroli.

Dyr. Jodłowska pełni normalnie swoje obowiązki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski