W wojnie Rosji z Ukrainą woda stała się zarówno celem, jak i bronią. Trzy dni po rozpoczęciu inwazji Rosjanie zniszczyli tamę, która blokowała dostęp do wody na zaanektowanym przez Rosję Krymie.
W Mariupolu odcięli dopływ wody do oblężonego miasta. Według Tobiasa von Lossowa, z holenderskiego think tanku Clingendael, Moskwa w nalotach na Ukrainie celowała w infrastrukturę wodociągową.
- Podobną taktykę stosowali w Syrii. Takie działania były na porządku dziennym - mówi Ashok Swain, zajmujący się w UNESCO międzynarodową współpracą wodną.
- Taktyka ta jest skuteczna nie tylko ze względu na jej szybkie efekty, ale także ze względu na demoralizację populacji - dodaje Mark Zeitoun, szef think tanku Geneva Water Hub.
Zablokowany dostęp do wody — lub jej zanieczyszczenie w wyniku ostrzału infrastruktury, takiej jak zakłady chemiczne — może wyrządzić długoterminowe szkody gospodarce kraju.
- Przy setkach zakładów chemicznych, metalurgicznych i wydobywczych, elektrowni atomowych i składowisk odpadów nuklearnych rozsianych po Ukrainie, ryzyko chorób przenoszonych przez zanieczyszczoną wodę jest wysokie- mówi Juliane Schillinger, naukowiec z Uniwersytetu Twente w Holandii.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?