Rośnie liczba legalnych aborcji w Lubelskiem. Kiedy można legalnie przerwać ciążę?

- To, że liczba legalnych terminacji ciąż wzrosła w woj. lubelskim z 6 do 11, tak naprawdę nic nie oznacza. To niemożliwe, że tylko tyle mieszkanek Lubelszczyzny skorzystało z możliwości przerwania ciąży w uzasadnionych przypadkach. Prawda jest taka, że szpitale przerzucają się ryzykiem i odsyłają pacjentki do innych miast, np. z Lublina do Warszawy. Inne miasta nie chcą być kojarzone z tą procedurą i odsyłają pacjentki do Warszawy - wyjaśnia Urszula Kuczyńska z Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny.

W całej Polsce w zeszłym roku przeprowadzono 1076 zabiegów przerwania ciąży, w zdecydowanej większości z powodu poważnych wad rozwojowych płodu. W woj. lubelskim stanowiło to przyczynę wszystkich 11 zabiegów. Mowa o skrajnie ciężkich przypadkach, jak np. zespół Edwardsa, ale także bezczaszkowie, bezmózgowie czy niewykształcenie narządów.

W woj. lubelskim najczęściej zabiegi przerwania ciąży dokonywano u nastolatek - cztery miały poniżej 18 lat, a kolejne trzy poniżej 20. roku życia. Dwie z pacjentek miały powyżej 35 lat.

- To absolutnie uwłaczające i nieludzkie, że kobiety, które też przecież wyczekiwały na poród swojego ukochanego dziecka, są odsyłane od Annasza do Kajfasza, żeby dokonać legalnej aborcji ze względu na poważne wady rozwojowe płodu. Dla nich to też ogromnie trudne przeżycie i doświadczenie - dodaje Urszula Kuczyńska.

Przypomnijmy, że w Polsce można legalnie przerwać ciążę w trzech przypadkach:

• gdy istnieje duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu;
• gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety;
• gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.