Nasza Loteria

Rowerem w woj. lubelskim. Gdzie w weekend 2 - 3 grudnia? Pomysły na jednodniową wyprawę

Redakcja Strony Podróży
Redakcja Strony Podróży
Poznaj najbliższą okolicę - trasy w woj. lubelskim
Poznaj najbliższą okolicę - trasy w woj. lubelskim gettyimages.com/monkeybusinessimages
Szukasz pomysłu na wyprawę rowerową w woj. lubelskim? Podpowiadamy, gdzie warto się wybrać. Mamy dla Ciebie 10 ciekawych tras. Są zróżnicowane pod względem trudności czy odległości, dzięki temu każdy może znaleźć coś dla siebie. Wspólnie z Traseo proponujemy Wam 10 tras na wyprawę rowerową w woj. lubelskim. Co tydzień wybieramy inny zestaw. Zobacz, jakie trasy rowerowe w woj. lubelskim przygotowaliśmy na weekend.

Spis treści

Trasy rowerowe w woj. lubelskim

We współpracy z Traseo przygotowaliśmy dla Was 10 tras rowerowych w woj. lubelskim, które sprawdzili inni rowerzyści. Wybierz najlepszą dla siebie.

Sprawdź wybrane trasy o różnym stopniu trudności. Spokojna wyprawa malowniczym szlakiem, a może coś szalonego i trudnego? W wybranych przez nas trasach każdy znajdzie coś dla siebie. Wybierz plan wycieczki i przygotuj się do wyjazdu.

Zanim wyruszysz na wyprawę, sprawdź, jaka będzie pogoda. W sobotę 02 grudnia w woj. lubelskim ma być od -3°C do -2°C. Prawdopodobieństwo wystąpienia deszczu wynosi na różnych obszarach od 18% do 51%. W niedzielę 03 grudnia w woj. lubelskim ma być od -4°C do -2°C. Prawdopodobieństwo wystąpienia deszczu wynosi na różnych obszarach od 20% do 52%.

🚲 Trasa rowerowa: Trasa po Gminie Susiec

  • Początek trasy: Krasnobród
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 58,74 km
  • Czas trwania wyprawy: 3 godz. i 40 min.
  • Przewyższenia: 101 m
  • Suma podjazdów: 299 m
  • Suma zjazdów: 299 m

Rowerzystom trasę poleca Stokrotka21

Trasa "Po gminie Susie" ma długość ok. 58,8 km. Przebiega po urozmaiconym terenie tej gminy , wzdłuż dróg, rzek, przez wsie, pola i lasy.
W przeważającej części (ok. 46,2 km) biegnie drogami asfaltowymi. Jednak aby dotrzeć do ciekawych miejsc, zawiera odcinki gruntowe (często piaszczyste z krótkimi odcinkami o podłożu z domieszką gliny o łącznej długości 12,6 km ) pomiędzy następującymi miejscowościami lub miejscami:

  • Kocudza-Maziły - 2,5 km,
  • Ciotusza Nowa-Łuszczacz przez las - 1,5 km,
  • Róża-Ciotusza Nowa - 3 km,
  • Ciotusza Nowa-Majdan Sopocki Pierwszy - 2 km
  • Nowiny- rezerwat Czartowe Pole przez las i koło rzeki Sopot - 0,6 km,
  • Padurki Polskie (leżące na trasie Błudek-Borowe Młyny) - piąty kilometr na trasie Borowe Młyny-Susiec - droga częściowo szutrowa a w części gruntowa-piaskowa- łącznie 3 km. Alternatywą tego skrótu jest przejazd pełnego odcinka Błudek-Borowe Młyny-Susiec.
    Najbardziej odpowiednim rowerem jest rower Górski. Ze względu na występujące gruntowo-piaszczyste odcinki dróg, oraz różnicę poziomów sięgającą 170 m - trasa jest średnio-trudna.
    Wyjeżdżając spod stacji PKP w przeciwnym kierunku do wskazówek zegara najciekawszymi obiektami lub miejscami na trasie są kolejno:
    młyn w Rybnicy Leśnej, rezerwat Nad Tanwią (Szumy), Ośr. Wyp. Strażnica Carska, widok z miejscowości Kocudza na rezerwat Bukowy Las, drewniany kościół w Łosińcu (dawna cerkiew), cmentarz wojenny w Łosińcu, pomnik J. Piłsudskiego w Zawadkach, można wspiąć się na wzniesienie Wapielnia (1,5 km od Łuszczacza), pomnik w Róży z 1943 r., zabytkowy młyn w Ciotuszy Nowej i budynek byłej gorzelni, zapora i pozostałości po młynie w Zubach (Majdan Sopocki Pierwszy), kąpielisko w Majdanie Sopockim Drugim, zabytkowy kościół w Majdanie Sopockim Drugim (była cerkiew), torfowiskowy rezerwat Nowiny, rezerwat Czartowe Pole, kamieniołom w Nowinach z platformą widokową, miejsce po obozie zagłady w Błudku, zabytkowy kościół w Suścu, w odległości 800m od Gminnego Ośrodka Kultury w Suścu w kierunku na północ na wzniesieniu usytuowana jest wieża widokowa, stąd już tylko 1 km do miejsca startu - stacji PKP w Suścu.
    Uwaga!
    Dla osób, którym taki dystans sprawia trudność, istnieje możliwość skrócenia trasy pomijając odcinek z Ciotuszy Nowej do Łuszczacza i Róży, bądź zastąpić odcinek wiodący od rezerwatu Czartowego Pola w kierunku do Borowych Młynów, jadąc zgodnie ze szlakiem "Green Velo" obok Kamieniołomów w Nowinach bezpośrednio do Oseredka i Suśca.
    Życzę udanej wycieczki.
    Nawiguj

🚲 Trasa rowerowa: Przez Brodzką Górę - Małe Bieszczady

  • Początek trasy: Szczebrzeszyn
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 37,06 km
  • Czas trwania wyprawy: 4 godz. i 58 min.
  • Przewyższenia: 142 m
  • Suma podjazdów: 809 m
  • Suma zjazdów: 854 m

Pawel.freelancer poleca tę trasę

Przez Brodzką Górę - Małe Bieszczady - 37,30 km
Szczebrzeszyn - Brodzka Góra - Leśniczówka Dębowiec - Obrocz - Zwierzyniec - Szczebrzeszyn
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Kościół w Tomaszowie

  • Początek trasy: Krasnobród
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 32,66 km
  • Czas trwania wyprawy: 2 godz. i 2 min.
  • Przewyższenia: 69 m
  • Suma podjazdów: 132 m
  • Suma zjazdów: 125 m

Stokrotka21 poleca tę trasę

Trasa do Tomaszowa biegnie asfaltową ścieżką rowerową przy poboczu szosy. Nie polecam jej do jazdy z dziećmi zarówno ze względu na długość jak i na bliskość jadących samochodów. Celem trasy jest kościół Modrzewiowy pw. Zwiastowania Najświętszej Marii Panny w Tomaszowie Lubelskim. Zbudowany w latach 1627-1629 przez Tomasza Zamojskiego. Przebudowany w 1727r. Dzwonnica z XVIII w. Do Tomaszowa można przedostać się również bezpieczną drogą w części szutrową i gruntową przez Maziły. Atrakcją tej trasy jest stadnina Rogowe Kopce.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Twierdza Zamość zdobyta

  • Początek trasy: Rejowiec
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 195,39 km
  • Czas trwania wyprawy: 12 godz. i 13 min.
  • Przewyższenia: 178 m
  • Suma podjazdów: 573 m
  • Suma zjazdów: 599 m

Trasę dla rowerzystów poleca Damjen78

Tę wyprawę planowałem od dawna ale problemy z dostaniem się koleją do Zamościa (nie było wówczas bezpośrednich połączeń z Lublinem) przesuwały jej realizację w bliżej nieokreśloną przyszłość. Ostatecznie głód rowerowej przygody wziął górę nad rozsądkiem. Wstałem w środku wrześniowej nocy i pognałem do odległego o 30 kilometrów stalowowolskiego Rozwadowa. Tam wsiadłem w szynobus do Lublina, gdzie z kolei czekała mnie ponad dwugodzinna przerwa w oczekiwaniu na pociąg do Chełma. Dojazd na miejsce startu był więc dosyć męczącym i długotrwałym doświadczeniem, a jeszcze czekało mnie prawie 200 kilometrów do domu. W Chełmie tym razem znalazłem czas na odwiedzenie starówki, pomimo świadomości, że prawdopodobnie nie będę w stanie zrealizować całości wyprawy przy świetle dziennym. Do tego doszedł przeciwny wiatr, upał i pofalowany teren Skierbieszowskiego Parku Krajobrazowego w drodze do Zamościa. Skumulowanie wszystkich tych czynników miało doprowadzić mnie wręcz na skraj fizycznej zapaści ale po kolei. Na drodze do Zamościa co jakiś czas robiłem przerwy spowodowane faktem zabrania ze sobą po raz pierwszy aparatu fotograficznego – tzw. fotostopy. Po 60 kilometrach osiągnąłem w końcu główny cel wyprawy. Przerwa wypadła oczywiście na przepięknym renesansowym rynku otoczonym kolorowymi kamieniczkami z majestatyczną bryłą ratusza na pierwszym planie. Delektowałem oczy przepychem miejskiej architektury równocześnie zażywając słonecznej kąpieli i odpoczynku po trudach przebytego odcinka trasy. Niestety półgodzinna przerwa nie wystarczyła do fizycznej regeneracji. O ile do Szczebrzeszyna dotarłem bez większych problemów, nie licząc lejącego się z nieba żaru, to już na trasie do Frampola zabrakło mi sił. Trudny profil trasy, skwar i szarpanina z wiatrem ostatecznie mnie zmogły. Zamiast więc podziwiać piękne pejzaże Roztocza ujęte w ramy Szczebrzeszyńskiego Parku Krajobrazowego, dosłownie walczyłem o przetrwanie. Doszło do sytuacji, że bezsilnie zsunąłem się z roweru na pobocze trasy. Gdyby nie pepsi, której wypiłem w czasie tej wyprawy rekordowe 6 litrów i Snickers to nie miałbym sił na powstanie. Udało się jednak wykrzesać ich resztek i dotrzeć w ślimaczym tempie do Frampola. Ambicjonalnie zebrałem się jeszcze na pokonanie ostatniego bardziej wymagającego podjazdu za Starą Wsią. We Frampolu nie bacząc na upływający czas zrobiłem sobie półgodzinną przerwę, skonsumowawszy naraz 4 zakupione na miejscu banany. Na szczęście upał zelżał, a wiatr ucichł wraz ze zmianą kierunku trasy, która dodatkowo się wypłaszczyła. Mknąłem więc pewnie przed siebie w kierunku Janowa Lubelskiego. Nawet ruchliwość trasy mi nie przeszkadzała po wcześniejszych wręcz traumatycznych doświadczeniach. Niestety jeżeli myślałem, że na tym koniec negatywnych doświadczeń w trasie tego wyjazdu, to się mocno myliłem. W Janowie Lubelskim świadomy zbliżającego się zmierzchu pośpiesznie zrobiłem zdjęcia odnowionej płyty rynku i wybrałem przejazd krajową 19, nie chcąc w ciemnościach kluczyć bocznymi traktami. Jednak to nie duże natężenie ruchu na trasie i zmierzch okazały się największym problemem. Droga była wyposażona w szerokie asfaltowe pobocze, rower dobrze oświetlony więc jechało mi się dość bezpiecznie. Niestety na horyzoncie zaczęło się błyskać. Do domu dystans około 70 kilometrów, brak odzieży przeciwdeszczowej, ciemności, inaczej rzecz biorąc otrzymałem kolejny zastrzyk adrenaliny. Pobudzony parłem przed siebie ze średnią prędkością około 25 km/h, byle szybciej, byle nie przemoknąć. Błyski rozświetlające nocną czerń szachowały mnie, aż po Grębów. To za ich przyczyną zrezygnowałem z postoju w Stalowej Woli. Ciągła jazda w dobrym tempie i w stresie przerodziła się w kolejny kryzys fizyczny. Postój w Grębowie był więc koniecznością. Paradoksalnie burza zostawiła mnie wówczas w spokoju. Tak jakby bawiła się ze mną w kotka i myszkę, najpierw wysysając z trudem odzyskane siły, a potem dając do zrozumienia, że tak naprawdę to ja się jej uczepiłem. Ostatnie 15 kilometrów wlokło się niemiłosiernie, a do domu dotarłem po godz. 23 już nie siedząc, tylko stojąc na pedałach i co chwilę spazmatycznie nimi przekręcając. O stopniu wyczerpania tą wyprawą niech świadczy fakt, że na drugi dzień wziąłem urlop na żądanie w pracy. Mimo wszystko wspominam ją pozytywnie. Wszak twierdza Zamość w końcu padła, a że przy okazji kosztowało mnie to dużo stresu i dwa kryzysy fizyczne – nic to. Wszak tylko książę Poniatowski zdobywał ją w ogniu walki, sięgając do minionych dziejów.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Park Krajobrazowy Puszczy Solskiej

  • Początek trasy: Krasnobród
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 68,13 km
  • Czas trwania wyprawy: 4 godz. i 15 min.
  • Przewyższenia: 79 m
  • Suma podjazdów: 185 m
  • Suma zjazdów: 183 m

Trasę dla rowerzystów poleca Faramka

Rajd na Roztocze: 3. dzień

Wycieczka po Puszczy Solskiej, na trasie:

  • szumy na rzece Sopot w Nowinach
  • kamieniołom w Józefowie
  • spokój i cisza Puszczy Solskiej
  • kościoły / cerkwie w Lublińcu
  • stawy niedaleko Lublińca
  • ruiny cerkwi w Hucie Różanieckiej

Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: do Małej Elektrowni Wodnej w Górecku Kościelnym

  • Początek trasy: Szczebrzeszyn
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 58,09 km
  • Czas trwania wyprawy: 6 godz. i 46 min.
  • Przewyższenia: 117 m
  • Suma podjazdów: 1 059 m
  • Suma zjazdów: 1 099 m

Trasę dla rowerzystów poleca Pawel.freelancer

Szczebrzeszyn - Zwierzyniec - Florianka - Mała Elektrownia Wodna w Górecku Kościelnym - Tereszpol - Zwierzyniec - Szczebrzeszyn
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


Sprawdź rowery i akcesoria dla Ciebie

Materiały promocyjne partnera

🚲 Trasa rowerowa: Polesiem i Podlasiem/ Etap I: Chełm - Okuninka

  • Początek trasy: Rejowiec
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 73,06 km
  • Czas trwania wyprawy: 5 godz. i 34 min.
  • Przewyższenia: 58 m
  • Suma podjazdów: 818 m
  • Suma zjazdów: 844 m

Rowerzystom trasę poleca Damjen78

Niewiele brakło aby ta wyprawa, mająca być gwoździem rowerowego sezonu, nie doszła do skutku. Decyzja o wyjeździe została podjęta w dzień tegoż wyjazdu. Nie będę się rozwodził nad przyczynami takiego stanu rzeczy. Ważne, że ostatecznie wyruszyliśmy. Na szynobus do Lublina nie mieliśmy już szans zdążyć więc skorzystaliśmy z możliwości transportu pośpiesznym "Sanem" do Bydgoszczy. Było ciasno i drogo ale ważne, że dotarliśmy do lubelskiego grodu gdzie mogliśmy przesiąść się na poczciwy "kibelek" zmierzający przez Chełm do granicznego Dorohuska. W Chełmie zanim wyruszyliśmy na eksplorację wschodnich obrzeży Rzeczypospolitej zajechaliśmy na miejscowy rynek. W końcu to druga co do wielkości aglomeracja miejska na terenie Lubelszczyzny więc wypadało dotrzeć do jej serca, nawet jak wymagało to chwilowej wspinaczki. Swoją drogą podjazd na chełmską starówkę był największym przewyższeniem na trasie inauguracyjnego etapu naszej wyprawy. Potem zrobiło się płasko i spokojnie. Ta rowerowa sielanka trwała dalej po osiągnięciu w Rudce tzw. "Nadbużanki", łączącej Dorohusk z Terespolem. Niby szosa wojewódzka ale mijające nas auta można było policzyć na palcach obu rąk. Jedynie popękana i połatana nawierzchnia dawała się we znaki. Po drodze minęliśmy m.in. Uhrusk. Obecnie to niewielka, senna można by rzec wioska. Tymczasem miała ona swój złoty okres w historii będąc w XIII w. przez krótki okres czasu stolica księstwa halicko-włodzimierskiego. Potem utraciła znaczenie na rzecz Chełma. Obecnie o jej walorach turystycznych decyduje obecność dwóch zabytkowych świątyń. W Woli Uhruskiej zataczamy pętlę po miejscowości szukając lokalu w którym można by coś przekąsić z marnym zresztą efektem. Co prawda trafiamy na restaurację Gibson ale brak jakiegokolwiek klienta zniechęca nas do zawitania w jej podwoje. Kontynuujemy tym samym naszą podróż. Zabudowania kolejnych miejscowości ustępują miejsca zielonej ścianie Lasów Sobiborskich otulającej drogą z obu jej stron. Jedynie rozrzucona zabudowa wsi Zbereże wdziera się w ten leśny pejzaż. Na drodze co rusz widać rozjechane szczątki licznych węży, które pomyliły śmiertelnie niebezpieczny asfalt z nadmorską plażą. W życiu nie widziałem takiej ich ilości. W miejscowości Wołczyny opuszczamy "Nadbużankę' i początkowo gruntowym traktem, przechodzącym następnie w mocno nadszarpnięty zębem czasu asfalt dojeżdżamy do śródleśnego Sobiboru. Tutaj poświęcam trochę czasu na zwiedzenie obszaru dawnego obozu zagłady. Jestem na tyle zdeterminowany, że nawet prowadzone na jego terenie prace budowlane nie są w stanie przeszkodzić mi w dotarciu flankowaną kamieniami z nazwiskami pomordowanych żwirową Aleją Pamięci do Kopca skrywającego prochy ofiar. Niestety na zwiedzenie muzeum nie ma już szans, jako że na miejsce docieramy zbyt późno. Z Sobiboru pozostaje nam do pokonania ostatni odcinek śródleśnej szosy. Pierwotnie mieliśmy z niej zboczyć i z przebiegiem szlaku rowerowego dotrzeć skrótem nad Jezioro Białe. Skręt na szlak jednak przeoczamy i chyba dobrze się stało, gdyż czekałaby nas trudna przeprawa jednym z piaszczystych traktów. Tymczasem jedziemy bez choćby jednej porządnej przerwy więc zmęczenie daje powoli znać o sobie. Dojeżdżamy w efekcie do głównej szosy łączącej Chełm z Włodawą, aby po chwili znaleźć się w Okunince nad Jeziorem Białym. To popularne miejsce letniego wypoczynku nie tylko dla mieszkańców Lubelszczyzny. Tutejsza baza gastronomiczno-noclegowa imponuje swoją rozległością. Na szczęście tłumów plażowiczów nie uświadczamy, wszak jest już po sezonie i miejscowość sprawia wrażenie opuszczonej poza tutejszymi autochtonami. Po pewnych perypetiach natury orientacyjnej odnajdujemy pensjonat "Zacisze" i kwaterujemy się zgodnie z wolą Justysi w domku letniskowym. Temperatura w środku nie wysoka ale za to wyposażenie "full wypas" z łazienką, kuchenką, TV oraz WIFI. Na koniec przychodzi czas na zasłużony, orzeźwiający nektar chmielowy na przydomowym tarasie. I pal sześć problemy z gardłem.

SIGMA BC 1609:
dystans: 75,08 km.

cena noclegu: 35 zł./os.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Wycieczka rowerowa po Gminie Rybczewice cz. II

  • Początek trasy: Bychawa
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 16,49 km
  • Czas trwania wyprawy: 2 godz. i 46 min.
  • Przewyższenia: 86 m
  • Suma podjazdów: 791 m
  • Suma zjazdów: 782 m

Rowerzystom trasę poleca Rybban

Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Przez Puszczę Solską

  • Początek trasy: Krasnobród
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 28,51 km
  • Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 47 min.
  • Przewyższenia: 64 m
  • Suma podjazdów: 90 m
  • Suma zjazdów: 103 m

Trasę rowerową mieszkańcom poleca Stokrotka21

Krótka i najbardziej bezpieczna trasa rowerowa w Gminie Susiec. Prowadzi przez Puszczę Solską w połowie drogą asfaltową i po ubitym szutrze. Bardzo dobrze nadaje się do jazdy na rowerach nawet z cienkimi oponami. Ciekawscy mogą zajrzeć do kamieniołomu w Nowinach gdzie w ramach budowy Szlaku Geoturystycznego Roztocza Środkowego postawiono deszczochron i platformę widokową. Dla poszukujących śladów historii należałoby wstąpić do Obozu wojennego w Błudku. Największą atrakcją tej trasy jest jednak cisza w lesie, mącona tylko śpiewem ptaków. W najdalszym punkcie trasy w osadzie leśnej Borowe Młyny po przekroczeniu rzeki Tanew można odpocząć na sympatycznej łące.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Kijowieckie Lasy

  • Początek trasy: Biała Podlaska
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 33,88 km
  • Czas trwania wyprawy: 3 godz. i 60 min.
  • Przewyższenia: 67 m
  • Suma podjazdów: 1 061 m
  • Suma zjazdów: 1 051 m

Trasę dla rowerzystów poleca Sowa.jakub1

Popołudniowa przejażdżka do lasu kijowieckiego. Starodrzew, piękne stare leśne dukty, bogactwo przyrodnicze lasu mieszanego, leśniczówki, ambony, zające, sarenki. To wszystko spotkało mnie podczas krótkie wycieczki za miasto.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


traseo

Traseo.pl to portal oraz darmowa aplikacja mobilna na urządzenia z systemami android lub iOS. Znajdziesz tu ponad 200 000 tras! Możesz nagrywać własne ślady podczas wycieczek lub podążać trasami pozostałych użytkowników. Szukaj inspiracji wycieczkowych.

Rób zdjęcia, dodawaj opisy, a później wyślij zapisaną trasę na Traseo.pl. Będziesz mieć możliwość dodatkowej edycji danej trasy. Możesz również podzielić się nią z innymi użytkownikami Traseo lub zachować jako prywatną tylko dla siebie. Sprawdź wszystkie możliwości Traseo, zainstaluj aplikację i ruszaj na szlak!

Okazje

Przygotowanie do wycieczki rowerowej

Najważniejszy jest stan techniczny Twojego roweru. Jeśli wybierasz się na swoją pierwszą wyprawę w sezonie, koniecznie zrób przegląd swojego jednośladu. Co warto zrobić przed rozpoczęciem sezonu? W skład przeglądu wchodzi szereg czynności do wykonania. Są to między innymi:

  • sprawdzenie napędu, przerzutek, linek oraz hamulców
  • dopompowanie kół
  • wyczyszczenie ważnych elementów

W skład przeglądu wchodzą również inne czynności. Rower powinno się serwisować przynajmniej raz w roku, by mieć pewność, że jest odpowiednio sprawny i by móc cieszyć się nim dłużej. Podczas jazdy mocno eksploatujemy sprzęt, dlatego tak istotne jest, by o niego dbać.

Można samodzielnie serwisować swój rower, chociaż do tego wymagana jest odpowiednia wiedza. W Internecie nie brakuje poradników na ten temat. Jeśli jednak wolisz, by Twoim jednośladem zajęli się specjaliści możesz oddać sprzęt do serwisu rowerowego.

Taki przegląd najlepiej jest wykonywać przed rozpoczęciem sezonu. Po sezonie też warto o niego odpowiednio zadbać. Pamiętaj, że im bardziej skrupulatnie będziesz dbać o sprzęt, tym dłużej Ci on posłuży.

Jeśli Twój sprzęt jest gotowy do użytku, pozostaje Ci zaplanować trasę i ruszać w drogę!

Co zabrać na wycieczkę rowerową?

W zależności od tego, jak długą planujesz wycieczkę, będzie zależeć Twoja lista rzeczy do zabrania ze sobą. Oczywiście na krótkie, jednodniowe wycieczki rowerowe, nie potrzebujemy wielu rzeczy. Sprawa komplikuje się jednak, jeśli planujemy dłuższą wyprawę.

Na wycieczkę rowerową warto ze sobą zabrać:

  • wodę
  • czapkę z daszkiem lub zwykłą
  • rękawiczki na rower
  • uchwyt na telefon do roweru
  • kask
  • okulary

Oczywiście lista rzeczy na rower będzie zależeć od indywidualnych preferencji. Podstawą będzie wygodny strój sportowy oraz buty. Bardzo wygodną opcją są specjalne majtki, spodenki lub legginsy na rower, które są bardzo miękkie, dzięki czemu możemy uniknąć obtarć i większego bólu.

Czapka z daszkiem świetnie sprawdzi się w słoneczny dzień, natomiast zwykła w chłodniejsze dni. Rękawiczki rowerowe zapobiegną obtarciom rąk, a okulary będą chronić Twoje oczy nie tylko przed promieniami słonecznymi ale również przed owadami.

Uchwyt na telefon będzie przydatny, jeśli chcesz swoją trasę śledzić w aplikacji. Kask jest istotny dla Twojego bezpieczeństwa.

Inne przydatne akcesoria: uchwyt na bidon oraz bidon na wodę, nóżka do roweru, zapięcie do roweru, plecak lub saszetka, a także oświetlenie.

Jeśli wybierasz się na dłuższą wycieczkę lista będzie znacznie dłuższa. Musisz pomyśleć, choćby o ubraniach na zmianę czy podstawowych narzędziach, które będą przydatne, jeśli rower ulegnie małej usterce (np. łyżki do opon cyz dętka zapasowa).

Lubelskie trasy rowerowe: Odkryj uroki przyrody i historii

Lubelskie to prawdziwy raj dla miłośników rowerowych wycieczek. Rozległe lasy, malownicze łąki oraz fascynujące lessowe wąwozy tworzą doskonałe warunki dla przyjemnych i atrakcyjnych tras rowerowych.

Nadbużański Szlak Rowerowy, o długości 256 km, wiedzie od Janowa Podlaskiego do Hrubieszowa. Wyprawa szlakiem oznakowanym kolorem czerwonym, to magiczne doświadczenie, prowadzące przez wschodnią część województwa lubelskiego w sąsiedztwie rzeki Bug. Kolejnym interesującym szlakiem jest trasa Kazimierz Dolny – Lublin o długości 67 km. Zachwyci różnorodnością krajobrazów i bogatą historią regionu. Jeśli zależy Ci na zachodniej części Wyżyny Lubelskiej, nie może zabraknąć szlaku Kazimierz Dolny - Kraśnik.

Nie zwlekaj! Skorzystaj z bogactwa tras rowerowych w Lubelskim i ciesz się aktywnym wypoczynkiem, odkrywając piękno przyrody i historii tego niezwykłego regionu.

od 16 lat
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy coraz częściej podróżują po kraju samolotem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski