Royal Mwale (Edach Budowlani Lublin): W rugby nigdy niczego nie możesz być pewnym

W ostatniej kolejce podopieczni trenera Stanisława Więciorka prowadzili już 6:0 z Juvenią Kraków, ale ostatecznie musieli przełknąć goryczki porażki 6:12. - To był bardzo zacięty i fizyczny mecz - uważa Royal Mwale, zawodnik Edach Budowlanych. - Mieliśmy w nim swoje szanse, podobnie jak rywale. Żałujemy tego, że przeciwnicy zdołali przełamać naszą obronę i zgarnąć komplet punktów. Niestety dla nas, krakowianie zagrali po prostu lepszy mecz - dodaje.

Gracz pochodzący z Zimbabwe jest jedną z nowych twarzy w szeregach lubelskiego zespołu i debiutantem w Ekstralidze Rugby. Ten silny i szybki zawodnik pierwszej linii to reprezentant swojego kraju ma być jednym z kluczowych ogniw "piętnastki z Krasińskiego". - Jestem bardzo podekscytowany, że mogę występować w Polsce. Choć byłem zaskoczony tym, jak duży upał panował podczas ostatniego meczu. Było goręcej niż w Afryce! Mecz był rozgrywany na wysokim poziomie. Szczerze mówiąc, to spodziewałem się nawet niższego poziomu, ale wszyscy są tu profesjonalistami - przyznaje Mwale.

Jak były zawodnik Benfica Rugby Club Portugal trafił do Lublina? - Prezes Jacek Zalejarz i mój agent zachęcali mnie, bym dołączył do zespołu. Wykazałem tym zainteresowanie, ponieważ dowiedziałem się, że rugby w Polsce się bardzo rozwija. W waszej lidze występuje wielu bardzo dobrych zawodników i rywalizacja z nimi zapowiada się bardzo ciekawie. Poza tym wiem, jakie aspiracje ma lubelski klub i dlatego zdecydowałem się na transfer - zdradza sportowiec z Afryki.

Popularny "Roger" dziś zagra na wyjeździe, ale nie może się już doczekać kolejnych spotkań na stadionie przy ulicy Krasińskiego. - Widać, że kibice w Lublinie podchodzą do rugby z ogromną pasją i bardzo mi się to podoba - mówi.

Edach Budowlani zaczęli sezon od dwóch porażek. Czy zdaniem Mwale w najbliższej kolejce jest szansa na przełamanie? - W rugby nigdy niczego nie możesz być pewnym. Chcemy być coraz lepsi, z każdym treningiem i meczem. Mamy w zespole sporo młodych zawodników, więc na pewno możemy wiele rzeczy poprawić. Na resztę sezonu patrzymy pełni nadziei - kończy reprezentant Zimbabwe.

ZOBACZ TAKŻE: