Już pierwsze minuty pokazały, że będzie to trudny mecz dla gospodarzy. Lubelscy gracze nie potrafili się wstrzelić i długo nie mogli zdobyć punktów z gry. Pierwsze cztery zdobyli z linii rzutów wolnych Mateusz Kostrzewski i Jimmie Taylor. Dopiero po upływie prawie pięciu minut spod kosza trafił Kostrzewski. Postawa tego zawodnika, ambitnie walczącego i szukającego dla siebie pozycji do rzutu przez cały mecz, to jeden z niewielu pozytywów.
Start w pierwszej kwarcie trafiał co szósty rzut. Ale nawet mimo skuteczności na poziomie 16-procent gospodarze remisowali 10:10, a po trójce Bartłomieja Pelczara wygrali tę część meczu 15:14.
Na początku drugiej kwarty dobrą zmianę dał Damian Jeszke. Najpierw trafił za trzy, potem zebrał trudną piłkę w ataku i zdobył kolejne punkty. Po tym rzucie Start prowadził 22:18. Jeszcze w 17. minucie przewaga lublinian wynosiła pięć punktów po celnym rzucie zza linii 6,75m Dorona Lamba (31:26). Nowy Amerykanin w kadrze Startu niczym się jednak w tym spotkaniu nie wyróżnił. W decydującej kwarcie grał pasywnie, w ataku najchętniej oddawał piłkę kolegom.
Statystyki:
- Start --- Anwil
- 46,7% z gry 47,2%
- 22,7% za trzy 39,3%
- 7 + 30 zbiórki 7+27
- 16 straty 10
- 9 asysty 16
Na ocenę Lamba, który w lidze NBA rozegrał 100 meczów, przyjdzie jednak czas, ponieważ w okresie przygotowawczym długo leczył uraz nogi. Przed spotkaniem z Anwilem odbył z drużyną tylko dwa treningi. Podobnie, jak jego rodak, Quenton DeCosey, który do Lublina przyleciał dopiero w niedzielę. Od postawy oby tych zawodników będą zależeć wyniki czerwono-czarnych.
Przed ostatnią kwartą Start przegrywał 46:53. Cztery minuty później tę stratę udało się zmniejszyć do pięciu punktów (53:58), ale w newralgicznych momentach, to goście trafiali. Zespół z Włocławka przypieczętował swoje zwycięstwo dwiema trójkami. Najpierw z dystansu przymierzył 39-letni Szymon Szewczyk, a chwilę później poprawił Kamil Łączyński. Rozgrywający Anwilu dobrze czuł się w hali Globus, bo w poprzednim sezonie grał w barwach lubelskiej drużyny.
Za tydzień Pszczółka Start zagra w Słupsku, z beniaminkiem, który na rozpoczęcie sezonu wygrał w Radomiu 83:80.
Polski Cukier Pszczółka Start Lublin – Anwil Włocławek 64:75 (15:14, 18:22, 13:17, 18:22)
Start: Carter 12, Taylor 11, Dziemba 9, Kostrzewski 9, Lamb 7, Jeszke 5, Davis 4, Pelczar 3, Szymański 2, DeCosey 2. Trener: David Dedek
Anwil: Łączyński 15, Dykes 14, Szewczyk 14, Petrasek 12, Mathews 7, Bell 7, Bigby-Williams 4, Bojanowski 2, Olesiński, Kowalczyk, Komenda, Woroniecki. Trener: Przemysław Frasunkiewicz
Sędziowali: Tomasz Trawicki, Adam Wierzman, Tomasz Trybalski
Widzów: ok. 1000
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?