Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z Sebastianem Berestkiem, trenerem rugbistów ekstraligowych Budowlanych Lublin

PUKUS

Przeczuwał Pan, że zostanie szkoleniowcem Budowlanych Lublin, czy raczej było to zaskoczenie?
Rozmowy z zarządem klubu trwały od jakiegoś czasu. Nie ukrywam, że poprosiłem o czas do namysłu, ponieważ mam wiele innych obowiązków zawodowych. Szkolę młodzież w Budowlanych, a także zajmuję się innymi sprawami w klubie, na przykład współpracą ze szkołami.

Co zadecydowało, że ostatecznie przyjął Pan tę propozycję?
Sytuacja, w jakiej się znaleźliśmy w tabeli (Budowlani zajmują siódmą lokatę - red.). Porozmawiałem z zawodnikami, których znam zresztą bardzo dobrze, ponieważ współpracowałem z nimi na różnych poziomach. Mamy pomysły i będziemy je wdrażać w życie. Mam świadomość, że czeka mnie duże wyzwanie, ale jestem optymistą. Ten zespół stać naprawdę na wiele. Moja osoba jest po to, żeby chłopaków jeszcze bardziej zmobilizować. Mam pewne doświadczenie, współpracuję z kadrami województwa i to się na pewno przyda.

Celem na rundę wiosenną jest utrzymanie w krajowej elicie, czy powalczycie o coś więcej?

Musimy pozostać w gronie najlepszych polskich zespołów, a jeżeli uda się zdziałać coś więcej, to super. Na pewno będziemy walczyć do końca.

Kończy Pan karierę zawodniczą, ale zapytam, jak to wyglądało jesienią z boiska. Dlaczego drużyna spisywała się tak słabo?
Wydaje się, że duże znaczenie miała sfera mentalna. Gdzieś zagubiliśmy rytm wygrywania i trudno było nam do tego wrócić. Jednak złożyło się na to jeszcze wiele innych rzeczy. To temat rzeka. Wiemy o tych rzeczach i mam nadzieję, że to nam pomoże. Zdaję sobie sprawę, że teraz przechodzę na wyższy poziom, pracy z seniorami, ale liczę, że wspólnymi siłami damy sobie radę.

Wszystko wskazuje na to, że z drużyny do Pogoni Siedlce odejdzie jeden z jej filarów, Wojciech Piotrowicz.
To byłoby spore osłabienie. Zresztą, to problem wielu lubelskich klubów, które muszą się zmagać z taką, a nie inną sytuacją. W styczniu otwiera się okienko transferowe i myślę, że kilku zawodnikom jesteśmy w stanie coś zaoferować. Jeśli będzie taka potrzeba, to się wzmocnimy.

Czego życzyć Panu i Budowlanym w nowym, 2014 roku?
Najważniejsze to wspólne zaangażowanie i wspólne działanie, dążące do realizacji celu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski