Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozprawek o przewodniej sile PZPR nie ma, ale łatwiej na maturze nie jest

Katarzyna Domagała
W latach 70. było podobnie, choć mniej nachalnie.
W latach 70. było podobnie, choć mniej nachalnie. Bogdan Kułakowski
Egzamin dojrzałości już za 10 dni. Na maturzystów padł blady strach. Podobnie jak na ich rodziców i dziadków, którzy maturę zdawali. Ale oni zgodnie mówią: współczesna matura to pikuś, jak my zdawaliśmy, to było dopiero pod górkę! Dziś młodzi mają tysiące książek, e-booki, sfilmowane lektury, no i internet. Tak mówią seniorzy, choć eksperci komentują, że to tylko złudzenia. Zmieniły się czasy i oczekiwania wobec uczniów, ale czy jest łatwiej? Spróbujcie zdać maturę sprzed dwóch czy trzech lat.

Trudno porównywać

Doktor Maria Romanowska z Pracowni Matur Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Jaworznie, która bierze udział w pracach nad przygotowaniem egzaminu z języka polskiego, podkreśla jedno: nie można porównywać tematów i zadań, jakie pojawiały się na maturach w latach 60., 70., 90. i w 2013 roku. Tym samym nie można porównywać stopnia ich trudności.

- Na przestrzeni lat zmieniły się koncepcja dydaktyki, podstawa programowa, oczekiwania i wymagania wobec uczniów - wyjaśnia pani doktor.

Nie bez znaczenia jest też fakt, że dziś żyjemy w zupełnie innej rzeczywistości multimedialnej, w której każdy ma swobodny dostęp do mediów. Dziś trudno sobie wyobrazić, by maturzyści pisali wypracowanie na tematy skrajnie zideologizowane. A z takimi zmagali się ich przodkowie. W ubiegłym wieku maturzyści roztrząsali problemy związku literatury z "kierowniczą rolą PZPR" czy z umacnianiem ustroju socjalistycznego. W najlepszym razie rozwijali temat: "Na podstawie poznanych utworów wykaż ideowe związki pisarzy polskich z życiem narodu i kształtowaniem się nowego ustroju społecznego".

- Jak widać zmiany, jakie zaszły w Polsce, spowodowały, że zastanawianie się, czy matura sprzed 50 czy 20 lat była trudniejsza od tej obecnej, nie ma sensu - dodaje dr Romanowska.

Oj, łatwo nie było

Tymczasem profesor Genowefa Grabowska, prawnik, polityk i wykładowca Uniwersytetu Śląskiego, zapytana o to, jak wspomina swoją maturę, od razu zaznacza, że był to najbardziej stresujący egzamin w jej życiu.

- A muszę podkreślić, że trochę ich zdawałam - wspomina ze śmiechem. - Matura była dla nas prawdziwym sprawdzianem wiedzy, nie było zmiłuj się. Wielkim wstydem było zrobić błąd ortograficzny. O dysleksji nikt z nas nawet nie słyszał - opowiada. I dodaje, że choć w latach 60., kiedy chodziła do szkoły, większy nacisk kładło się na "wbijanie" wiedzy do głowy, mniejszy na pomysłowość, która dziś jest bardzo istotna, to dawna matura nie była zła. Młodych ludzi uczyła odpowiedzialności i solidności.
Także Grzegorz Stasiak, który maturę zdawał w 1972 roku, przyznaje, że zakres wiedzy i dyscyplina były wtedy zdecydowanie większe niż obecnie. - Nie było mowy o wnoszeniu na salę kalkulatorów, wszystko musieliśmy mieć w głowie - opowiada. Jego zdaniem, dziś młodzi podchodzą do tego egzaminu na większym luzie.

Nie wiedza, a umiejętnośc

i
Jak wyjaśnia dr Romanowska, współczesne tematy maturalne mają wprowadzać ucznia w rozstrzygnięcie jakiegoś problemu.
- Nie chodzi wyłącznie o analizę i interpretację tekstu. Maturzyści muszą poradzić sobie z rozstrzygnięciem problemu, jaki on porusza - podkreśla. By lepiej zobrazować, o co chodzi, podaje przykład sprzed kilku lat: maturzyści mieli za zadanie scharakteryzować postać Bylicy z "Chłopów" i jego relacje z córkami oraz opisać, co mówi jego historia o losie starych ludzi w społeczeństwie. - To problem ważki i przeanalizowanie go pokaże coś więcej, niż tylko informację, czy maturzysta przeczytał książkę - dodaje.
W latach 1965-75 maturzyści musieli np. wskazywać: "Wartości artystyczne i historyczne w twórczości Henryka Sienkiewicza" .
- To były tematy czysto odtwórcze, uczeń musiał nauczyć się obowiązujących prawd i na egzaminie powtarzał to, co zapamiętał - uważa dr Romanowska. - Dzisiaj żyjemy w czasach, w których od maturzysty wymaga się myślenia, dlatego sprawdzamy umiejętność czytania ze zrozumieniem i interpretowania tekstu, a nie tego, czy nauczył się materiału na pamięć - uzupełnia. Zmiany w tworzeniu tematów maturalnych rozpoczęły się na początku lat 90., czyli po transformacji, jaką przeszła Polska. Wtedy pierwsi maturzyści musieli zmierzyć się z zadaniami problemowymi. Odkąd w 2005 r. w całym kraju wszyscy uczniowie odpowiadają na te same pytania, poziom trudności z roku na rok jest nieco podwyższany. By się o tym przekonać, zachęca do napisania matury z ostatnich lat.

- Dopiero po takim doświadczeniu opinie na temat trudności matur z różnych lat będą prawdziwe, inaczej to jak ocenianie filmu przed jego obejrzeniem - mówi z uśmiechem Romanowska.

Maturalny maraton dzień po dniu

W tym roku matura startuje we wtorek 7 maja i potrwa do 28 maja. W Śląskiem przystąpi do niej po raz pierwszy - po zakończeniu szkoły - blisko 40 tysięcy uczniów oraz 10,5 tysiąca osób, które chcą poprawić swój wynik lub zdają ją jako dorośli. Oto co w poszczególnych dniach czeka na maturzystów.

7 maja, wtorek. Matura rozpocznie się od zmagań z językiem polskim na poziomie podstawowym. Egzamin napiszą też maturzyści, którzy zdecydowali się zdawać wiedzę o tańcu.
8 maja, środa. W ten dzień maturzyści rozwiążą zadania z matematyki, na poziomie podstawowym czeka też matura z historii muzyki.
9 maja, czwartek. Język angielski.
10 maja, piątek. Poziom rozszerzony z matematyki i języka polskiego.
13 maja, poniedziałek. Wiedza o społeczeństwie oraz filozofia.
14 maja, wtorek. Chemia i geografia.
16 maja, czwartek. Języki mniejszości narodowych oraz język kaszubski.
17 maja, piątek. Biologia i historia.
20 maja, poniedziałek. Fizyka i astronomia oraz język łaciński i kultura antyczna.
21 maja, wtorek. Język niemiecki.
22 maja, środa. Informatyka oraz historia sztuki.
23 maja, czwartek. Język rosyjski.
24 maja, piątek. Język francuski.
27 maja, poniedziałek. Język hiszpański.
28 maja, wtorek. Język włoski.
Część ustna egzaminu maturalnego przeprowadzana jest w szkołach według harmonogramów ustalonych przez przewodniczących szkolnych zespo-łów egzaminacyjnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Rozprawek o przewodniej sile PZPR nie ma, ale łatwiej na maturze nie jest - Dziennik Zachodni

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski