Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozwiążmy wspólnie zagadkę tych czarno-białych zdjęć. Czy widać na nich Lublin sprzed lat?

Małgorzata Szlachetka
Kto rozpoznaje siebie na tych zdjęciach?
Kto rozpoznaje siebie na tych zdjęciach? archiwum Romana Dróżdża
Skany tego negatywu dostaliśmy od Czytelnika. - Jestem fotoamatorem i fascynują mnie aparaty analogowe oraz zdjęcia wykonane techniką analogową. Aparat Kiev 80 z dwoma kasetami kupiłem w lombardzie w Warszawie. W jednej z nich znajdował się nieutrwalony film. Wywołałem go w domowej ciemni i zeskanowałem. Na internetowej grupie poświęconej fotografii analogowej padła sugestia, że to Lublin - opowiada Roman Dróżdż w Warszawy.

Na fotografiach widać ludzi przy pracach porządkowych. Grabią liście i wyrywają chwasty rosnące przy chodniku. Wygląda to jak dokumentacja czynu społecznego, może przy jakimś zakładzie pracy. Czasami pracujący spoglądali w stronę aparatu, tak powstały pamiątkowe portrety.

Czy to na pewno jest Lublin? Mamy tu dosyć wąskie kadry, w tle czasami znajdzie się fragment ceglanej ściany, zaparkowany Fiat 126, Żuk lub „ogórek”, czyli autobus produkowany w latach 1959-1986.

Marcin Fedorowicz z Pracowni Ikonografii Teatru NN przypuszcza, że to mogą, ale nie muszą być fotografie okolic Dworca Głównego PKP. - Na dwóch z 13 kadrów widać dosyć typową konstrukcję zbiornika na gaz. Podobna była w Lublinie u zbiegu, wtedy wyłożonych kocimi łbami, ulic Gazowej i Młyńskiej. Oglądamy ją jeszcze na fotografiach z zasobów Ośrodka, jakie powstały na przełomie lat 60. i 70. - mówi Marcin Fedorowicz. Jednocześnie podkreśla, że ta część Lublina bardzo zmieniła się po likwidacji cukrowni i powstaniu nowego układu dróg w rejonie Areny Lublin.

- Może znajdzie się osoba która rozpozna postaci na zdjęciach. Myślę że byłoby świetnie, gdyby film trafił do właściciela, bo mógłby dostarczyć wielu wzruszeń - podkreśla Czytelnik, który wywołał negatyw.

Jeśli rozpoznajecie na zdjęciach siebie lub kogoś ze swoich bliskich, prosimy o kontakt: [email protected]

To nie jedyny raz, kiedy w Lublinie zostały znalezione anonimowe fotografie. Alicja Sobczyńska szła przez LSM, kiedy na chodniku zobaczyła czarną skrzynkę. W środku były skłębione negatywy. - Sama jestem fotografem, więc serce mi się krajało, jak zobaczyłam, że ktoś wyrzucił stare zdjęcia, zamiast je oddać do muzeum, czy jakiegoś archiwum - wspomina po latach.

Anonimowe kadry znalezione na LSM były już pokazywane na wystawach. Do 5 stycznia są prezentowane w filii Miejskiej Biblioteki Publicznej nr 37 z ul. Bazylianówka 85. Na razie nikt nie rozpoznał sfotografowanych osób.

Pod lubelskim ratuszem rozbłysła świąteczna choinka (ZDJĘCIA, WIDEO)
Lublin na ponad 3300 zdjęciach Edwarda Hartwiga
Tak może zmienić się kolorystka COZL. Zobacz wizualizacje
Ekolodzy blokowali kolejne polowanie (WIDEO, ZDJĘCIA)
PLEBISCYT SPORTOWY KURIERA LUBELSKIEGO. Głosujcie na swoich faworytów!

Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski