Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruch w interesie

Maciej Wijatkowski
Archiwum
Wreszcie mamy piękną wiosnę i ruszamy się bardziej intensywnie, chociaż jazda arteriami naszego miasteczka do najłatwiejszych nie należy. Nie chodzi tu nawet o rzesze kierowców po kursach chyba korespondencyjnych, bo nieuwzględniających używania kierunkowskazów i kwestii blokowania skrzyżowań.

Chodzi o rozliczne roboty drogowe. To akurat przyjąłem z zadowoleniem. Są utrudnienia, cóż, ale za to już niedługo będzie lepiej, szerzej i swobodniej. Jechałem wczoraj przez całe miasto z przyjacielem, człowiekiem mądrym i doświadczonym życiowo. Wymieniliśmy parę uwag na temat nowych ulic i ich natychmiastowych remontów, a ja próbowałem zakończyć ten temat refleksją: "Czyż nie można położyć nawierzchni od razu dobrze i na wiele lat?". Kolega spojrzał na mnie z politowaniem: "Tak? A z czego firmy kładące tę nawierzchnię będą żyły po jej ułożeniu? Na zawyżonych kosztorysach i przynajmniej dwukrotnie sprzedanych materiałach długo się przecież nie pociągnie. A tak - robota jest na okrągło!".

Przypomniała mi się historia cwaniaka z jednego z podlubelskich miasteczek, który mając zakład dekarski, latem reperował dachy, a zimą odśnieżał, jednocześnie je uszkadzając, aby latem mieć ponownie zajęcie. Przyłapano go dopiero trzeciej zimy.

W mediach trwa festiwal blokowania odcinków budowanych autostrad przez podwykonawców, którzy nie dostają pieniędzy. To kolejna odsłona metod królujących w polskim budownictwie. Najpierw, oczywiście po przetargu, wybiera się podwykonawcę, który aby rzeczony przetarg wygrać, daje najniższą cenę usługi. W trakcie jej wykonywania okazuje się, że koszty rosną, ba, od początku były wyższe, a zmiany kosztorysu umowa nie przewiduje.

Rzadkość oraz patologia? Bynajmniej. Znam co najmniej kilka firm, które na naszym, lubelskim, podwórku wykończyła w ten sposób duża i znana firma budowlana. Właściciele tego głównego wykonawcy w ogóle się tym nie przejmują. Bo na miejsce upadłych przyjdą następni, których równie gładko zrobi się w konia. Ale ruch jest...


Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski