– Był to niesamowicie ciężki mecz, w którym dwie drużyny walczyły bardzo mocno. W końcówce Orkan miał piłkę na remis, ale na szczęście ich zawodnik nie trafił i mogliśmy cieszyć się ze zwycięstwa. Musimy na pewno poprawić jeszcze jakość, gdyż pomimo wygranej za dużo popełniliśmy jednak błędów w tym starciu – mówi Andrzej Kozak, szkoleniowiec Edach Budowlanych.
Spotkanie zaczęło się bardzo dobrze dla Edach Budowlanych, bowiem w 16. minucie gospodarze zanotowali pierwsze przyłożenie. Nastąpiła jednak szybka odpowiedź gości i od tego czasu żadnej z drużyn przed długi czas nie udało się zdobyć punktów.
Sochaczewianie w samej końcówce zaaplikowali jednak miejscowym przyłożenie i udanie podwyższyli. W efekcie po punktach do szatni wyrównana, premierowa odsłona zakończyła się ostatecznie po błędach gospodarzy zwycięstwem Orkana 14:7.
W 51. minucie po celnym kopie Nkululeko Ndlovu, gospodarze tracili do rywali zaledwie cztery oczka (10:14). Następnie akcje przenosiły się z jednej na drugą stronę boiska, ale to lublinianie w 59. minucie po udanym rzucie karnym złapali kontakt z Orkanem (13:14).
Osiem minut później miejscowi w końcu wyszli na prowadzenie po kolejnym, celnym karnym (16:14). Na osiem minut przed końcem meczu Michał Węzka zaliczył przyłożenie, następnie Ndlovu podwyższył i team trenera Andrzeja Kozaka odskoczył na 23:14.
W 77. minucie goście odpowiedzieli jeszcze przyłożeniem, ale to lublinianie nadal byli coraz bliżej końcowego triumfu (23:19). Ndlovu zaliczył w końcówce udanego kopa (26:19), przyjezdni zdążyli jeszcze przyłożyć i ostatecznie Edach Budowlani wygrali cały mecz 26:24.
Edach Budowlani Lublin – Orkan Sochaczew 26:24 (7:14)
Punkty: Nkululeko Ndlovu 21 (P, 3K, 2pd, 1dg), Michał Węzka 5 (P) - Pieter Steenkamp 9 (P, 2pd), Jonathan O’Neill 5 (P), Michał Kępa 5 (P), Bartłomiej Sadowski 5 (P)
Edach Budowlani: Maarman, Novikov (58 Mazur), Kelberashvili, Król, Jasiński (48 Skałecki, 77 B. Tomaszewski) , Musur, Dec (54 D. Tomaszewski), Wiśniewski, Kazembe, Ndlovu, Brzezicki, Szczepański, Węzka, Grabowski, Pretorius.
Orkan: Gołębiowski, Gadomski, M. Polakowski (61 Lewandowski), Zarovnyi, Olejek, Szwarc (53 Rakowski), Meyer, Pawłowski, Plichta (68 Petlak), Steenkamp, F. Szufliński (41 Sadowski), O’Neill, Budnik, Krześniak, Kępa.
Żółta kartka: Pętlak (Orkan)
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?