- Obecnie to odbiorcy decydują, kiedy chcą rozpocząć ogrzewane w swoich budynkach. Zachęcamy, aby nie zwlekać z tą decyzją i nie dopuścić do nadmiernego wychłodzenia bryły budynku. Ogrzanie takiego wyziębionego budynku jest o wiele bardziej kosztowne niż utrzymanie względnie stałej temperatury – mówi Teresa Stępniak-Romanek, rzecznik prasowy LPEC.
W środę ciepło popłynęło do kaloryferów mieszkańców m.in. spółdzielni Spółdom, Kolejarz. W czwartek ma trafić do członków SM Czuby, SM Nałkowskich.
- Mieszkańcy nie muszą się również martwić o zbędne koszty ogrzewania, kiedy na dworze zrobi się nagle ciepło. Węzły cieplne LPEC wyposażone są w urządzenia automatyki pogodowej, które regulują dostawę ciepła w zależności od temperatury panującej na zewnątrz. Dodatkowo odcinają dostawę ciepła, kiedy temperatura na zewnątrz wzrośnie do określonego poziomu - najczęściej jest to 12 lub 15 stopni – wyjaśnia Stępniak – Romanek.
Gdy temperatura spada, ciepło automatycznie znowu popłynie do kaloryferów.
- Przypominamy również mieszkańcom Lublina aby przed planowanym rozpoczęciem dostawy ciepła maksymalne odkręcili zawory termostatyczne przy swoich kaloryferach. Dzięki tej drobnej czynności unikniemy zapowietrzenia grzejników, podczas napełniania wodą instalacji centralnego ogrzewania- dodaje Stępniak-Romanek.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?