33-latek zgodnie z umową miedzy byłą parą zajmował się dzieckiem. W sobotę około godziny 14, matka malca zostawiła dziecko u 33-latka. Para pokłóciła się. Mężczyzna nie odwiózł chłopca o ustalonej godzinie, to zaniepokoiło matkę 2,5-latka.
Mężczyzna groził sms-ami matce chłopca, że zabije siebie i dziecko. Kobieta zgłosiła porwanie na policji. Natychmiast uruchomiono prowadzone na szeroką skalę poszukiwania.
Policjanci sprawdzali wszystkie miejsca, w których mógłby przebywać 33-latek. Policjanci z Łodzi nawiązali kontakt z wieloma jednostkami policji w kraju biorąc pod uwagę ewentualne rejony, w które mógł się udać poszukiwany.
Przed 3 w nocy, już 22 września, poszukiwana toyota została zlokalizowana na stacji paliw na terenie powiatu ryckiego. Funkcjonariusze z miejscowej komendy znaleźli w samochodzie śpiącego chłopczyka, a w budynku stacji zatrzymali poszukiwanego 33-latka. Nie stawiał oporu. Był trzeźwy.
Mężczyzna trafił już do aresztu w Komendzie Miejskiej w Łodzi. Dziecko całe i zdrowe przekazano mamie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?