Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ryszard Czarnecki: Możliwe zmiany w rządzie po wyborach. Kto powinien odejść? Nie będę wchodził w buty prezesa PiS czy premiera

Tomasz Dereszyński
Tomasz Dereszyński
Ryszard Czarnecki: Możliwe zmiany w rządzie po wyborach. Jeszcze mi polityczne życie miłe. Nie będę wchodził w buty prezesa PiS czy premiera
Ryszard Czarnecki: Możliwe zmiany w rządzie po wyborach. Jeszcze mi polityczne życie miłe. Nie będę wchodził w buty prezesa PiS czy premiera Adam Jankowski
Europoseł Ryszard Czarnecki zasugerował możliwe zmiany w rządzie. Zapytaliśmy polityka, co ma na myśli. - Na pewno żadne decyzje nie zapadły. Natomiast mówię, że ja bym tego nie wykluczał.

Skoro mogłyby nastąpić zmiany w rządzie, to dlaczego dopiero po wyborach prezydenckich?

To oczywiste, tak jest na całym świecie, że zmiany w rządzie następują po wyborach, zarówno parlamentarnych jak i prezydenckich. To dobry powód, by dokonać przeszeregowania we własnej drużynie. Natomiast wiadomo, że w kampanii wyborczej takie zmiany byłyby postrzegane jako jej element a nie o to chodzi. Wiadomo, że są przed nami wyzwania jak choćby wychodzenie z pandemii. W związku z tym myślę, że może być rozważana koncepcja zarówno zmian strukturalnych w rządzie jak i personalnych. Takie decyzje należą do zaplecza politycznego rządu, prezesa Jarosława Kaczyńskiego i premiera Mateusza Morawieckiego. Na pewno żadne decyzje nie zapadły. Natomiast mówię, że ja bym tego nie wykluczał.

Gdyby Pan mógł sugerować jakieś roszady, to co by to było?

Jeszcze mi życie miłe, polityczne oczywiście, w związku z tym nie będę wchodził w buty prezesa PiS czy premiera. Uwaga, te zmiany nie muszą wynikać, co może być zaskakujące, z jakiejś złej oceny poszczególnych członków rządu, ale mogą wynikać z pewnych zmian natury strukturalnej. Teoretycznie, tak może być, łączenia resortów, no i wtedy siłą rzeczy za tym idą zmiany personalne.

Jak Pan ocenia naszą dotychczasową walkę z pandemią, pomoc rządu dla obywateli i przedsiębiorców?

Zastał mnie pan w Brukseli, stolicy kraju, który ma 29-krotnie większą śmiertelność niż w Polsce i to jest poniekąd odpowiedź na to pytanie. To że w Polsce było tak mało ofiar śmiertelnych, to zasługa dwóch czynników: błyskawicznej reakcji rządu i decyzji o zamknięciu granic i wprowadzeniu specjalnych obostrzeń, po drugie - to wielka zasługa, może nawet większa - chcę to mocno podkreślić - polskiego społeczeństwa, które w porównaniu z krajami Europy Zachodniej i Południowej, wykazało niebywałą odpowiedzialność, zdrowy rozsądek, samodyscyplinę, swoisty instynkt, i dzięki tym dwóm czynnikom liczba ofiar jest wielokrotnie mniejsza niż w innych krajach.

O wilku mowa. A jak Pan ocenia pomoc unijną w czasie pandemii. Nie jest tajemnicą, że nawet wielcy zwolennicy Brukseli zauważyli opieszałość urzędników unijnych, ich spóźnionych reakcji.

Przewodnicząca KE, nie żaden eurosceptyk, nie żaden Nigel Farage, Ursula von der Leyen, nie tak dawno przepraszała za zbyt opieszałą reakcję UE. Ona jest (reakcja) faktem. Unia nie radziła sobie także PR-owo, bo jak się proponuje i nagłaśnia "tutaj Unia ofiarowuje 150 respiratorów na 27 krajów członkowskich - co wychodzi ponad pięć na kraj - a w tym czasie polski Caritas kupuje dla polskiego społeczeństwa sto sztuk. Ktoś, kto doradził takie nagłośnienie powinien za to odpowiedzieć. Teraz postawa UE jest dużo właściwsza. Plan odbudowy UE jest poważną propozycją na lata. Czekamy na zatwierdzenie tego. Na razie, mówię to po raz pierwszy publicznie, prawdopodobnie szczyt unijny planowany na 19 czerwca zostanie przełożony, bo państwa nie mogą się dogadać. Generalnie teraz Unia nadrabia te pierwsze tygodnie bezradności.

Wracając do kampanii wyborczej i wyborów prezydenckich 28 czerwca 2020. W jaki sposób wesprze Pan kampanię Andrzeja Dudy?

Słowem i czynem ponieważ od kiedy Jarosław Kaczyński w swoim wywiadzie dla jednego z tygodników ujawnił, że myślał o prawyborach w 2015 r. w których miało startować czterech kandydatów: Andrzej Duda, Janusz Wojciechowski, Grzegorz Bierecki i Ryszard Czarnecki, nie mam innego wyjścia i muszę Andrzeja Dudę popierać, żeby potem nikt nie mówił, że jako jego były kontrkandydat z partii, że tak powiem "czegoś zaniechałem". Oczywiście go będę wspierał w takim zakresie jaki sztab to ustali.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ryszard Czarnecki: Możliwe zmiany w rządzie po wyborach. Kto powinien odejść? Nie będę wchodził w buty prezesa PiS czy premiera - Portal i.pl

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski