Nagła utrata większości klientów, dramatyczny spadek przychodów i konieczność zwolnienia części pracowników. To tylko część problemów, z którymi mierzy się wielu lubelskich przedsiębiorców.
Na rządowych ograniczeniach wprowadzonych na czas pandemii najbardziej straciły osoby działające w branży rozrywkowej, fitness i gastronomii. W piątek przeciwko zamknięciu lokali protestowali lubelscy restauratorzy.
- Trudno być spokojnym, jak rząd z dnia na dzień zamyka restauracje, bez żadnej informacji o tym, co będzie dalej. Nie mieliśmy czasu nic zrobić ani z towarem, ani z pracownikami. Oczekujemy jasnego stanowiska rządu, co mamy robić z biznesem i pracownikami - mówił wtedy jeden z protestujących.
We wtorek premier Mateusz Morawiecki ogłosił zarys tzw. tarczy branżowej. To już kolejny, po wiosennej tarczy antykryzysowej, plan pomocy dla gospodarki.
- Ponownie wesprzemy wszystkie przedsiębiorstwa i branże dotknięte przez kryzys. Niektóre sektory są w dużo trudniejszej sytuacji niż inne - mówię oczywiście o gastronomii, rozrywce, branży fitness czy handlu, w tym targowiskach, które różnią się od sklepów wielkopowierzchniowych. Dla nich przygotowaliśmy specjalne rozwiązania - powiedział Morawiecki.
Tarcza przewiduje: zwolnienie ze składek ZUS za listopad, wypłatę świadczenia postojowego z budżetu centralnego, bezzwrotne dotacje dla małych i mikrofirm w wysokości 5 tys. zł i zwolnienie kupców z opłaty targowej za 2021 r. Temu ostatniemu ma towarzyszyć rekompensata dla samorządów.
- Jest jeszcze wiele niejasności. Dopóki konkretne zapisy nie znajdą się w Dzienniku Ustaw nie można mówić o sukcesie. To idzie w dobrą stronę, ale czekamy na szczegóły - zaznacza Izabela Kozłowska-Dechnik, właścicielka Mandragory.
Wsparciem o wartości ok. 2 mld zł ma zostać objętych 170 tys. firm zatrudniających ponad 372 tys. ludzi. Skorzystać z niego będą mogli przedsiębiorcy, których przychód w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku zmniejszył się o 40 proc. Rozwiązania mają wejść w życie w listopadzie. Premier nie wyklucza przedłużenia wsparcia na kolejne miesiące.
Miejski pomysł na ratunek
- Pomagamy lubelskim przedsiębiorcom i organizacjom pozarządowym – przypomina prezydent Krzysztof Żuk. Miejski program wsparcia dla firm dotkniętych pandemią przewiduje: obniżenie czynszu o 90 proc. dla prowadzących działalność w nieruchomościach, lokalach i pomieszczeniach Miasta Lublin, możliwość odraczania terminów płatności lokalnych podatków, rozłożenie zapłaty podatków lokalnych na raty oraz przesunięcie terminu płatności lub rozłożenie na raty opłaty z tytułu użytkowania wieczystego.
We współpracy z ratuszem przedsiębiorcy wymyślili akcję „Ratujmy Gastro w Lublinie”. Jej facebookowy profil wystartował w piątek. W najbliższych dniach w mieście ma pojawić się 26 billboardów zachęcających do zamawiania jedzenia w lokalnych restauracjach.
- Zaangażowanie widać z każdej strony. To cieszy - mówi restauratorka. I apeluje: - Nie róbmy z gastronomii polityki. My jesteśmy dla każdego.
Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?