Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przyznaje: Rosja poniosła "znaczne" straty

– Odnotowaliśmy poważne straty w żołnierzach. To ogromna tragedia dla nas – powiedział Pieskow.

Rzecznik Kremla powiedział również, że celem rosyjskich sił jest jak najszybsze zakończenie „operacji”

– Mamy nadzieję, że w nadchodzących dniach, w bliskiej przyszłości, osiągniemy nasze cele albo zakończymy operację poprzez negocjacje między rosyjską a ukraińską delegacją – podkreślił.

Według danych ukraińskiej armii, Rosjanie stracili już ponad 18,9 tysiąca żołnierzy.

Przedstawiciel Kremla zaprzeczył także, iż Rosjanie dokonali zbrodni na cywilach w podkijowskich miejscowościach, takich jak Irpień czy Bucza.

– Zaprzeczamy, że rosyjskie wojsko ma cokolwiek wspólnego z tymi okropieństwami i ciałami pokazywanymi na ulicach Buczy – zastrzegł Pieskow.

Jego zdaniem wielokrotnie zweryfikowane zdjęcia cywilów są „jawnym oszustwem”.

Pieskow ponownie podważył wiarygodność zdjęć z bombardowania szpitala w oblężonym Mariupolu.

– Mamy poważne podstawy, by sądzić, że to oszustwo i tego będziemy się trzymać – zaznaczył.

W jego opinii, Mariupol musi zostać oczyszczony z „nacjonalistycznych batalionów”.

Według Pieskowa, wycofanie się rosyjskich wojsk z okolic Kijowa oraz Czernihowa to akt „dobrej woli” ze strony Moskwy, mający na celu zmniejszenie napięcia w rejonie tych miast.

– Chcemy pokazać, że Rosja jest gotowa, by stworzyć komfortowe warunki do kontynuowania negocjacji – powiedział.

Źródło: Sky News