Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzecznik niedorzecznik

Kazimierz Pawełek
Kazimierz Pawełek
Kazimierz Pawełek Archiwum
Najmniejszy urząd, firma czy instytucja muszą mieć teraz swojego rzecznika prasowego, bo to, zdaniem urzędu, podnosi jego rangę. Moda to jakaś, epidemia czy rzeczywista potrzeba?

Według encyklopedycznej wiedzy, rzecznik prasowy to osoba odpowiedzialna za kontakt z mediami, wykonująca profesję z pogranicza public relation i dziennikarstwa. Rzecznik powinien informować rzetelnie i być odpowiedzialnym za to, co mówi. Powinien być także otwarty na pytania i nigdy nie zbywać dziennikarzy byle czym. Akurat!

Do tej sytuacji jak ulał pasują słowa kabaretowej piosenki:
W teorii wszystko się zgadza,
Teoria jest niczym mur,
Tylko praktyka, cholera,
Psuje ten piękny wzór…

W przeszłości rzecznikami prasowymi zostawali zazwyczaj profesjonalni dziennikarze. Koledzy z branży mówili wtedy ( być może z zazdrości, bowiem zarobki rzeczników były znacznie wyższe), że poszli "na lekki chleb" i stali się "sługą swojego pana". Rzecznicy prasowi twierdzą natomiast, że ich działanie przypomina pracę sapera. Wystarczy bowiem jeden błąd, czyli inne zdanie niż szefa i się wylatuje. Na zieloną trawkę…

Dziennikarze nie darzą zbytnią sympatią rzeczników prasowych, a nawet uważają ich za niepotrzebną przeszkodę, która odgradza ich od szefów firm i innych kompetentnych osób. Ma to miejsce szczególnie wtedy, gdy rzecznik prasowy wygłasza oświadczenia, albo też rozsyła komunikaty, a unika jak ognia pytań zadawanych przez dziennikarzy. Jeszcze gorzej, gdy wygłaszana informacja jest faktycznie dezinformacją.
Przykładem takiego działania może być pani Beata Górka, rzeczniczka prasowa marszałka, gdy niczym wytrawny polityk, w sposób całkowicie mętny, pokrętny i wykrętny informowała dlaczego w środku sezonu urlopowego przestały kursować autobusy do Krynicy i Zakopanego.

Podobnie rzecz się miała z postawą pani Justyny Góźdź, rzeczniczki prasowej ZTM w Lublinie, która usiłowała przekonać dziennikarzy i nas klientów jej firmy, że likwidacja trasy nr 11 to żadna strata dla podróżnych, gdyż inne linie zostaną przedłużone. Starannie jednak ukryła, że takiego przebiegu trasy, jaką miała 11 po prostu nie ma. Ot, damska przebiegłość, która każdą winę swojej firmy potrafi ukryć za lawiną słów…

Częstą winą dziennikarzy jest brak aktywności w rozmowie z rzecznikami prasowymi. Nie starają się w ogóle zadawać pytań, a wystarczy im to, co powie rzecznik, chociaż czasami jest to ewidentne mijanie się z prawdą, jak to się teraz oględnie nazywa. Przykładem mogą być niektóre "obrazki" z Panoramy Lubelskiej w miejscowej telewizji. Dziennikarz rejestruje wypowiedź i szczęśliwy biegnie do redakcji, aby "jego dzieło" ukazało się na wizji. I tyle…

Są jednak i przykłady pozytywne. Osobiście uważam, iż najwięcej fachowych rzeczników miał lubelski ratusz. W przeszłości nieraz chwaliłem redaktora Tomasza Rakowskiego, gdy był rzecznikiem prezydenta Andrzeja Pruszkowskiego. Później znakomicie zapisała się w pamięci pani Katarzyna Mieczkowska-Czerniak. Była chyba jednak nazbyt dobra w swoim fachu, bo nagle została… zastępcą prezydenta.

Bowiem rzecznik jest jak saper: jak coś, to wylatuje. Czasami nawet w górę…

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski