Rzecznik Praw Obywatelskich komentuje działania Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. „To działanie ograniczające wolność wypowiedzi"

28 października wiele uczelni wprowadziło „godziny rektorskie" by studenci mogli wziąć udział w organizowanych protestach. Osoby, które uczą się na KUL pytały czy lubelska uczelnia zamierza podjąć podobne działania. Niestety, zdaniem studentów, posty w mediach społecznościowych były usuwane. Zdaniem RPO było to działanie ograniczające wolność wypowiedzi.

Wieczorem 29 października władze uczelni skomentowały informację o tym, że nie jest prawdą, iż podejmowane będą starania w ustaleniu danych osobowych osób biorących udział w protestach.

- Informujemy, że jest to fake news. Student ma prawo do zagospodarowania czasu prywatnego poza uczelnią – komentuje uczelnia.

Kilkanaście godzin później uczelnia wystosowała kolejny komunikat.

- Prawo do życia jest podstawowym prawem każdego człowieka, także w prenatalnym okresie jego rozwoju – czytamy w komunikacie uczelni w mediach społecznościowych.

Głos w sprawie zajął RPO, którego zdaniem fakt studiowania na uczelni katolickiej nie jest powodem do pozbawiania studentów możliwości prezentowania swoich poglądów.

- Pragnę zwrócić uprzejmie uwagę Księdza Rektora na to, że studenci i studentki mają prawo do demonstrowania swoich poglądów,szczególnie w sprawach o doniosłym znaczeniu społecznym i w tym zakresie korzystają z gwarantowanej konstytucyjnie wolności słowa(art. 54 Konstytucji RP) – czytamy w liście.

Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się prośbą o przedstawienie stanowiska w tej sprawie.