Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzeszów. Pasażer Bolta: Kierowca próbował odgryźć mi palec. Była szarpanina, krzyki i wyzwiska

Urszula Sobol
Urszula Sobol
- Kierowca próbował odgryźć mi palec - skarży się jeden z pasażerów Bolta i pokazuje obrażenia.
- Kierowca próbował odgryźć mi palec - skarży się jeden z pasażerów Bolta i pokazuje obrażenia. Archiwum Czytelnika
To nie tak miało wyglądać! Miał być szybki i bezproblemowy powrót nad ranem taksówką z centrum miasta na jedno z rzeszowskich osiedli. Czwórka mieszkańców do przejechania miała zaledwie pięć kilometrów. Podróż zakończyła się, dokładnie po kilku minutach, wielką awanturą. Była szarpanina, krzyki, wyzwiska, gryzienie i interwencja policji.

Spis treści

Do incydentu doszło 7 listopada, około godz. 4 rano w centrum Rzeszowa, przy ulicy Słowackiego.

- Razem z żoną, szwagierką i jej partnerem, przez popularną aplikację, zamówiliśmy Bolta. Czas oczekiwania wynosił trzy minuty. Jednak, po tym czasie, nie przyjechał po nas żaden samochód. Czekaliśmy jeszcze chwilę i w końcu zaczęliśmy dzwonić pod podany w aplikacji numer. Kierowca wyjaśnił nam, że taksówka już jedzie po nas

- szczegółowo opowiada pan Leszek z Rzeszowa. - Rzeczywiście, po chwili podjechał samochód.

Mieszkańcy Rzeszowa wsiedli do środka pojazdu.

- Siostra mojej żony zaczęła rozmawiać z kierowcą m.in. o tym, że długo czekaliśmy na nasz kurs - dopowiada pan Leszek. - W trakcie wymiany zdań okazało się, że jesteśmy nie w tej zamówionej przez nas taksówce. Wysiedliśmy, dokładnie po przejechaniu kilku metrów.

Były wyzwiska, szarpanina i gryzienie

Z relacji Czytelnika wynika, że kierowca pożegnał się z pasażerkami obraźliwymi komentarzami.

- Zaczął obrażać moją żonę i szwagierkę. Od razu zareagowałem na te wyzwiska, zwłaszcza, że za kierownicą siedział młody chłopak, w wieku może 20 lat, a my wszyscy jesteśmy po 40. Pierwszy raz mieliśmy do czynienia z tak przykrą sytuacją - dodaje pan Leszek. - Po moich słowach kierowca wyskoczył z taksówki. Zaczęła się między nami szarpanina i wyzwiska. Próbowaliśmy dzwonić na policję i zatrzymać kierowcę, aby nie odjechał.

W wyniku szarpaniny najbardziej ucierpiały dwie pasażerki

- Żona trzymała drzwi samochodu, a kierowca nie zważał na to i próbował odjechać. Dosłownie przeciągnął ją po jezdni - relacjonuje pan Leszek.

- Chciałem zabrać mu kluczyki, ale on jechał, a ja wisiałem na jego drzwiach. Kierowca nagle zatrzymał się i próbował m.in. odgryźć mi palec. Mam też rozcięty łuk brwiowy. Żona ma rozległe siniaki na całym ciele, zdarty łokieć i nogę. Szwagierka obolałą i posiniaczoną rękę.

Adam Szeląg, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie potwierdza interwencję policji, w niedzielę rano około godz. 4. na ulicy Słowackiego w Rzeszowie.

- Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że doszło do nieporozumienia między kierowcą taksówki, a klientami. Najprawdopodobniej weszli oni nie do tej taksówki, którą zamawiali. Wywiązała się szarpanina pomiędzy kierowcą a jednym z uczestników. Z relacji kierowcy wynika, że został on kilkakrotnie uderzony, doszło też do uszkodzenia jego samochodu - informuje Adam Szeląg.

Rzecznik KMP dodaje, że kierowca taksówki złożył w tej sprawie zawiadomienie.

- Będziemy ze swej strony wszczynać postępowanie przygotowawcze, aby wyjaśnić okoliczności całego zdarzenia, bo relacje stron są rozbieżne. Na chwilę obecną, oprócz kierowcy taksówki, nikt nie złożył w tej sprawie żadnego zawiadomienia.

Próbujemy skontaktować się z kierowcą tej taksówki Bolta. Do sprawy powrócimy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rzeszów. Pasażer Bolta: Kierowca próbował odgryźć mi palec. Była szarpanina, krzyki i wyzwiska - Nowiny

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski