- Jestem jednym z trzech rzeźbiarzy, którzy pracują nad bohaterami Sienkiewiczowskich powieści. Ja akurat wybrałem przygody Stasia Tarkowskiego i Nel Rawlison opisane w książce "W pustyni i w puszczy" - tłumaczy Marek Romanowski z Chodla.
Rzeźby są już prawie gotowe. Dopracowania wymagają jeszcze twarze. Staś i Nel mają po 1,7 m wysokości. Ich figury są wykonane z drewna lipowego. Na zrobienie Sienkiewiczowskich bohaterów rzeźbiarz potrzebował dwóch tygodni. - To nie są łatwe prace do wykonania. Muszę w nich pokazać troszkę anatomii, zachować proporcje w budowie ciała - opowiada.
Bardziej pracochłonna była postać Nel, bo jak podkreśla chodelski artysta, kobiety zawsze trudniej się rzeźbi. - Te rzeźby muszą być subtelniejsze, trzeba delikatniejszej ręki, aby uwidocznić kobiece kształty. W przypadku rzeźb mężczyzn trzeba mocno ciąć dłutem, by uzyskać męskie rysy - wyjaśnia Romanowski. Dłuto trzyma w ręku już ponad 25 lat. - Rzeźbienie to moja pasja i sposób na życie. Po urodzeniu dzieci żona wróciła do pracy, a ja zająłem się prowadzeniem domu i tworzeniem figur z drewna i cementu - wspomina.
W swoim dorobku ma tysiące rzeźb. - Tak naprawdę nigdy ich nawet nie liczyłem, ale było ich bardzo dużo - przyznaje. Specjalizuje się w figurach sakralnych. - Robię na zamówienie figury papieża Jana Pawła II, Jezusa, świętych i drogi krzyżowe - wylicza artysta.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?