- Mieszkańcy Lublina żywotnie są zainteresowani tematem S17 - zaczyna swój list Czytelnik. Jego wątpliwości wzbudziła wypowiedź Krzysztofa Nalewajko, rzecznika lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, opublikowana na naszych łamach w artykule "S17: Kierowcy narzekają, że ekspresówka jest nierówna".
Nalewajko przekonywał, że oddany do użytku odcinek S17 jest równy. - Na kilku krótkich, 50-metrowych, odcinkach od strony Warszawy wskaźniki nieznacznie przekraczają normy, chodzi o dziesiąte części milimetra. Ale nie przekraczają one wartości zapisanych w kontrakcie, które wynosiły 4,3 milimetra - mówi nam Nalewajko.
Czytelnik Kuriera zadał sobie trud sięgnięcia do liczącego 1170 stron dokumentu pod tytułem "Specyfikacje techniczne wykonania i odbioru robót budowlanych". W wysłanym do naszej redakcji mailu dzieli się swoimi wątpliwościami co do dopuszczalnych możliwości odchylenia równości na wierzchni.
"Na stronie 683 mamy podane wymagania dla równości podłużnej. Maksymalna dopuszczalna wartość to 3,3 mm. Ponadto na górze strony 686 mamy opisany odbiór robót... Dla robót nie spełniających wymagań nie przewiduje się odbioru! Nie ma nigdzie mowy o wartości 4,3 mm" - pisze nasz Czytelnik.
Nalewajko odpowiada: - Tymczasem następne zdanie na tej samej stronie wskazuje, że dopuszczalna jest możliwość stosowania potrąceń na określonych zasadach, jeśli różnica nie przekracza 1 milimetra.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
