S17 z Lublina do Warszawy pojedziemy za dwa lata. Roboty mogą już ruszać

- To kolejny dzień z dobrą wiadomością - podkreślał we wtorek Zbigniew Szepietowski, zastępca dyrektora lubelskiego oddziału GDDKiA. Mowa o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej (ZRID). Umożliwia ona rozpoczęcie robót przy budowie kolejnego odcinka trasy ekspresowej Lublin - Warszawa (20,2 km fragment od węzła Skrudki do granicy z woj. mazowieckim).

- Trasą ekspresową S17 z Lublina do Warszawy pojedziemy w 2019 r. - obiecywał Przemysław Czarnek, wojewoda lubelski.

Łącznie ma być wybudowanych 95 km nowej „siedemnastki”. Koszt to prawie 3,2 mld zł (roboty drogowe 2,4 mld zł). Inwestycja jest podzielona na siedem odcinków, dwa z nich znajdują się na terenie woj. lubelskiego.

Odcinek Skrudki - granica województwa wybuduje PORR Polska Infrastructure. Kontrakt opiewa na 608,8 mln zł. - Droga będzie miała dwie jezdnie, każda z dwoma pasami ruchu - dodał Stanisław Schodziński, szef lubelskiego oddziału GDDKiA.

W ramach inwestycji powstaną m.in. 43 obiekty inżynierskie (wiadukty, mosty, w tym nowy most na Wieprzu), ponad 3 km ekranów akustycznych. Nowa trasa będzie przebiegała obok obecnej, po jej wschodniej stronie. Ominie też m.in. Ryki.

ZRID umożliwi ustalenie wysokości odszkodowań za przejęte tereny. - Łącznie chodzi o ponad 3,5 tysiąca nieruchomości. Zakładamy, że do końca roku odszkodowania zostaną wpłacone - zapowiedział Szepietowski.

Wojewoda Czarnek zapewniał we wtorek, że nie ma zagrożenia dla budowy tras ekspresowych powstających w Lubelskiem. - Drogą ekspresową Lublin - Rzeszów pojedziemy w 2021 roku - poinformował.

Nie wiadomo jaki los czeka jednak „dziewiętnastkę” na odcinku od Lublina do Białegostoku. - Chcemy przyspieszyć budowę fragmentu Lublin - Lubartów, wraz z obwodnicą Niemiec. Nie umiem jednak podać terminów realizacji tej inwestycji. Intensyfikujemy nasze działania w ministerstwach, aby uruchomić niezbędne na ten cel środki - tłumaczył Czarnek.