Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Są problemy, ale jest też nadzieja

Katarzyna Lewandowska
archiwum
W drugiej połowie XX wieku Lublin miał motoryzacyjne powody do dumy. Z taśm produkcyjnych Fabryki Samochodów Ciężarowych schodził żuk, który sprzedawał się w kraju na pniu. Mało tego. Samochód made in Lublin stał się prawdziwym eksportowym hitem motoryzacyjnym Polski Ludowej. Żuki zawojowały rynki tzw. zaprzyjaźnionego bloku wschodniego, m.in. Bułgarii i Rumunii, ale także Afryki. Produkt flagowy FSC cieszył się takim wzięciem w Egipcie, że był produkowany nad Nilem pod nazwą Ramzes.

W latach 90. ubiegłego wieku FSC zbankrutowała (ostatni żuk zjechał z taśmy produkcyjnej w 1998 roku). Upadłą fabrykę przejęło południowokoreańskie Daewoo, a w Lublinie pojawiła się nadzieja na odrodzenie przemysłu motoryzacyjnego. Entuzjazm nie trwał długo. W 2001 roku i ta firma zbankrutowała.

Kilka lat temu byliśmy świadkami odradzania się tej gałęzi przemysłu w naszym mieście. Na polskiego potentata w produkcji ciągników rolniczych wyrósł Ursus, który stał się też czołowym eksporterem tego typu maszyn m.in. na rynek afrykański. Oprócz ciągników firma zaczęła produkować także autobusy elektryczne, a w planach miała również samochody na prąd zarówno dostawcze, jak i osobowe.

Dziś Ursus przeżywa poważne problemy, ale jest nadzieja, że je pokona i stanie się ponownie wizytówką naszego miasta.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski