Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sabina Włodek: Trenowałyśmy z naciskiem na technikę indywidualną

Krzysztof Nowacki
Sabina Włodek w przerwie ligowej miała na treningach tylko część drużyny. Kilka zawodniczek przebywało na kadrze
Sabina Włodek w przerwie ligowej miała na treningach tylko część drużyny. Kilka zawodniczek przebywało na kadrze Fot. jakub hereta
- Głównie pracowałyśmy nad tym, co będzie nam potrzebne do końca sezonu, czyli nad siłą i wytrzymałością, a także nad szybkością i techniką indywidualną - mówi Sabina Włodek, trenerka MKS Selgros Lublin. W czwartek mistrzynie Polski zagrają w Elblągu ze Startem pierwszy mecz ćwierćfinału Pucharu Polski.

Jak wyglądały treningi w trakcie przerwy w rozgrywkach ligowych? Na czym skupialiście się szczególnie?
Nie miałyśmy łatwego zadania, bo trenowało tylko dziewięć dziewczyn. Poza polskimi zawodniczkami na zgrupowaniu była także Jessica. Ale próbowałyśmy sobie radzić, organizując wspólne treningi z zespołem z pierwszej ligi i z chłopakami trenera Grandy. Dzięki temu udało nam się przećwiczyć trochę założeń taktycznych. Głównie pracowałyśmy jednak nad tym, co będzie nam potrzebne do końca sezonu, czyli nad siłą i wytrzymałością, a także nad szybkością i techniką indywidualną.

Przygotowałyście nowe zagrywki na play-offy?
Nie, ponieważ nie byłyśmy w pełnym składzie, a trudno wprowadzić coś nowego, jeśli na treningu nie ma połowy zespołu. Skupiałyśmy się na dopracowaniu tego, co grałyśmy do tej pory, z dużym naciskiem na technikę indywidualną.

Jest Pani zadowolona z przepracowanego okresu?
Tak. Po przerwie spowodowanej kontuzją wraca Kama (Kamila Skrzyniarz - dop. red), która dobrze przepracowała ten okres i liczymy, że będzie ważnym punktem drużyny pod nieobecność Iwony Niedźwiedź. W ostatnim okresie więcej stawiałyśmy na Edytę Charzyńską, której minuty także są bardzo potrzebne. Fajnie na treningach prezentowała się Kaśka Kozimur, po kontuzji wraca Alesia Mihdaliova, więc dla niej to też był ważny okres. Zobaczymy, jak udało nam się wszystko poukładać. Dopiero we wtorek miałyśmy pierwszy trening z kadrowiczkami, więc niewiele czasu nam zostało na przygotowanie się do meczu z Elblągiem.

Nie rozgrywałyście meczów sparingowych?
Nie, bo było nas mało. Poza tym sparowanie z Piotrcovią, z którą za chwilę spotkamy się w pierwszej rundzie play-off, mijałoby się z celem, a inni przeciwnicy wiązaliby się z dalekim wyjazdem.

W czwartek zagracie w Elblągu pierwszy mecz ćwierćfinału Pucharu Polski. W lidze oba mecze ze Startem był wyrównane. Teraz będzie podobnie, czy trudy sezonu wpłyną jednak na dyspozycję drużyn?
Myślę, że my jesteśmy w gorszej sytuacji. Elbląg miał do dyspozycji praktycznie całą drużynę, więc do meczów z nami mógł się dobrze przygotować. A my w zasadzie jeden, dwa treningi w pełnym składzie. Poza tym we wcześniejszych meczach z Elblągiem mieliśmy Iwonę, teraz jej nie będzie. Ale jestem dobrej myśli, pojedziemy walczyć, żeby wrócić z dobrym wynikiem na rewanż u siebie.

Iwona Niedźwiedź wróci do gry w play-offach?
Na początku kwietnia Iwona ma wizytę u lekarza, który operował jej nadgarstek i dopiero w wtedy będziemy wiedzieli więcej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski