Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd odwoławczy nie miał wątpliwości. Antoni W. skazany za molestowanie lekarek

Piotr Nowak
Piotr Nowak
MG/archiwum
Zakończył się proces odwoławczy w sprawie molestowania lekarek w szpitalu przy al. Kraśnickiej w Lublinie. Sąd Okręgowy utrzymał w mocy wyrok pierwszej instancji i skazał Antoniego W., byłego ordynatora i kierownika w placówce, na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata.

Po prawie czterech latach od wniesienia oskarżeń skończył się proces Antoniego W., byłego ordynatora a później kierownika oddziału gastroenterologii szpitala przy al. Kraśnickiej. Przypomnijmy, w 2015 r. cztery lekarki oskarżyły wówczas 59-letniego przełożonego o molestowanie.

Kobiety wyznały, że doktor obmacywał je, podszczypywał, głaskał, składał propozycje rozwoju zawodowego w zamian za usługi seksualne. Ordynator miał doprowadzić swoje podwładne do poddania się innym czynnościom seksualnym. Z aktu oskarżenia wynikało także, że Antoni W. dotykał ich piersi, bioder, ud, pośladków, głaskał, przytulał, przyciskał do ściany, całował w twarz i szyję. Jednej z pokrzywdzonych, pod pretekstem badań, kazał się rozebrać.

Gdy kobiety nie zgadzały się na takie zachowania wobec nich, lekarz miał nakładać na nie dodatkowe obowiązki. Młode lekarki bardzo silnie przeżyły takie sytuacje. Zaczęły korzystać z pomocy psychiatrycznej, doznały zespołu stresu pourazowego. Antoni W.
Do przestępstw miało dochodzić od marca 2012 do lutego 2015 r. Po pojawieniu się zarzutów ordynator został wyrzucony z pracy w szpitalu.

Lekarz nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Stwierdził, że często wzywał lekarki do swojego gabinetu, jednak wyłącznie w celach służbowych

Obejmował ręką, obwąchiwał szyję
W kwietniu 2017 r. Okręgowy Sąd Lekarski w Rzeszowie ukarał Antoniego W. za złamanie Kodeksu Etyki Lekarskiej. Były ordynator dostał m.in. zakaz pełnienia funkcji kierowniczych w jednostkach organizacyjnych ochrony zdrowia na pięć lat.

W aktach postępowania zachowały się zeznania molestowanych kobiet. Jedna z nich wyjawiła, że „obwiniony w czasie jej pracy obejmował ją ręką, tulił do siebie, obwąchiwał jej szyję. Gdy świadek protestowała, mówiła, że nie może w takich warunkach pracować, to obwiniony uciszał ją”.

O zachowaniu przełożonego lekarka powiedziała mężowi. Ten odbył rozmowę z Antonim W. w jego gabinecie. Przez pewien czas ordynator zachowywał się prawidłowo.

„Po jakimś czasie nastąpiły ponownie nieodpowiednie zachowania obwinionego, który zaczął komentować w podtekście erotycznym wygląd pokrzywdzonej, mówił, że bardzo apetycznie wygląda w ciąży, wkładał rękę pod bluzkę, głaskał ją po plecach, gładził po rękach, pośladkach, mówił, że ma gładką skórę, że się przy niej podnieca, że w następnej ciąży będzie z nim, żeby poszli razem do hotelu” - czytamy w aktach sprawy.

Inna z lekarek była pytania przez przełożonego „o jej stosunek do związków młodych kobiet ze starszymi panami”. Antoni W. „pytał ją o jej naturalny kolor włosów mówiąc, że wyobraża ją sobie w blondzie”.

Mężczyzna kazał lekarce siadać blisko siebie i przychodzić do pracy w spódnicy o długości 10 cm przed kolanem. „W wyniku zachowania obwinionego, pokrzywdzona starała się być niewidoczna, niewidzialna, myślała, że to jej wina, że obwiniony tak się zachowuje” - czytamy w dokumentach zebranych przez rzecznika odpowiedzialności zawodowej.

Wyrok na Antoniego W.
W sierpniu 2018 r. Sąd Rejonowy Lublin-Zachód uznał Antoniego W. winnym zarzucanych mu czynów. Były ordynator odwołał się od tego wyroku do Sądu Okręgowego w Lublinie, który w piątek utrzymał on wyroku pierwszej instancji.

Antoni W. został skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Będzie także musiał wypłacić 4,5 tys. zł grzywny a czterem pokrzywdzonym lekarkom w sumie 31 tys. zł zadośćuczynienia. Ma czteroletni zakaz pełnienia funkcji kierowniczych w jednostkach organizacyjnych ochrony zdrowia i trzyletni zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski