29-letni Rafał T., adwokat, który usłyszał zarzut kradzieży pieniędzy nie może dalej pracować. Sąd Dyscyplinarny Okręgowej Rady Adwokackiej w Lublinie zdecydował w środę o jego czasowym zawieszeniu w czynnościach zawodowych.
Jak twierdzi prokuratura, adwokat miał się dopuścić kradzieży w klubie sportowym, do którego uczęszczał. Przestępstwa zostały uwiecznione na nagraniu z monitoringu siłowni, który założono, ponieważ klienci zaczęli skarżyć się na kradzieże. Śledczy twierdzą, że Rafał T. miał przywłaszczyć sobie 800, 100, 500 i 200 zł zostawione w spodniach i siatkach przez innych klubowiczów.
- Rafał T. usłyszał zarzuty dotyczące dokonania kradzieży po uprzednim otworzeniu szafek oryginalnymi kluczykami, w których posiadanie wszedł w sposób nieuprawniony - mówiła nam Katarzyna Czekaj, z Prokuratury Rejonowej Lublin-Południe.
Równocześnie z postępowaniem karnym sprawą zajął się także Sąd Dyscyplinarny Okręgowej Rady Adwokackiej w Lublinie. - Wnioskowałem o zawieszenie Rafała T. w czynnościach zawodowych do czasu wyjaśnienia sprawy - mówił Jerzy Koszel, rzecznik dyscyplinarny ORA.
Na środowe posiedzenie sądu Rafał T. nie przyszedł. Awizo wzywające go na rozprawę jednak odebrał. Reprezentujący go prawnik wnosił o odrzucenie wniosku. Tłumaczył, że żeby zawiesić kogoś w wykonywaniu zawodu potrzebne jest wystąpienie "szczególnych okoliczności", a takie, według niego, w tym przypadku nie występują.
Sąd Dyscyplinarny nie podzielił jednak tego zdania i zdecydował o zawieszeniu adwokata. Decyzja jest nieprawomocna, ale sędziowie nakazali już natychmiastowe powiadomienie o swojej decyzji wszystkie sądy i prokuratury.
- W przypadku tej sprawy zachodzą szczególne okoliczności uzasadniające wydanie takiej decyzji - podkreślał sędzia referent Tomasz Rowiński. - Są nimi m.in. wielość popełnionych czynów oraz niskie pobudki, które do nich doprowadziły. Było to najprawdopodobniej działanie w celu wzbogacenia się.
Sędzia Rowiński podkreślił też, że o decyzji Sądu Dyscyplinarnego przesądziło nagranie z monitoringu siłowni, które jest dowodem popełnienia przestępstwa oraz doniesienia medialne opisujące, jak mecenas przygotowywał się do kradzieży udając m.in., że zgubił klucze do szafek, które później otwierał. - Na naszej decyzję zaważył też odbiór społeczny sprawy oraz brak reakcji oskarżonego mecenasa na doniesienia środków masowego przekazu - podkreślał Rowiński. - Sprawiło to, że same publikacje oraz komentarze zamieszczane przez internautów pod nimi podważają zaufanie społeczne do całej adwokatury.
Przesłanka ta w sposób szczególny uzasadnia wydanie decyzji o czasowym zawieszeniu w wykonywaniu zawodu.
Adwokatowi grozi 10 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?