W czwartek Mirosław Taras złożył pozew przeciwko LW Bogdanka. Chodzi o ustalenie nieważności uchwały rady nadzorczej na podstawie której został odwołany z funkcji prezesa spółki.
- Nasze wątpliwości prawne budzą dwie kwestie - mówiła Katarzyna Bilewska z kancelarii prawnej Salans, reprezentująca byłego prezesa Bogdanki. - To po pierwsze relacje pomiędzy zarządem spółki a radą nadzorczą, jeśli chodzi o kompetencje w zakresie prowadzenia spraw spółki - tłumaczyła. - Druga kwestia to raport, który był podstawą odwołania pana Mirosława Tarasa z funkcji prezesa, a właściwie wątpliwości i pominięcia natury prawnej, które się w nim znalazły - dodała.
Wyjaśniała przy tym, że rada nadzorcza ma obowiązek podejmować decyzje po rzetelnym i wnikliwym sprawdzeniu stanu sprawy. - W naszym przekonaniu w tej sytuacji nie było pełnej i wnikliwej analizy - mówiła Bilewska.
Odwołany prezes podkreślał, że nie zależy mu na powrocie do pracy w spółce. - Ten pozew ma na celu tylko jedną rzecz. Chodzi o ochronę moich dóbr osobistych i mojego dobrego imienia - mówił Mirosław Taras. - Nie mam zamiaru wracać do Bogdanki przynajmniej przy obecnym składzie rady. To jest spór o zasady - dodał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?