Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sanatoria znowu zamknięte. „Jak tak dalej pójdzie, to w końcu skończę na rencie”

Gabriela Bogaczyk
Gabriela Bogaczyk
pixabay.com / zdjęcie ilustracyjne
- Dostałem termin na początek maja do sanatorium w Polańczyku. W związku z wiosennym lockdownem, termin przesunięto mi na koniec października. Miałem za kilka dni wyjechać, a tu znowu zawieszają sanatoria - ubolewa Czytelnik.

- Mam za sobą już 39-letni staż pracy. Cierpię na ból kręgosłupa spowodowany ciężką pracą. Mija rok odkąd dostałem skierowanie na turnus rehabilitacyjny z ZUS w ramach prewencji rentowej. Dostałem termin na początek maja do sanatorium w Polańczyku. W związku z wiosennym lockdownem, termin przesunięto mi na koniec października. Miałem za kilka dni wyjechać po raz pierwszy w życiu. A tu znowu zawieszają sanatoria - mówi pan Andrzej.

Podkreśla, że jest to niezrozumiała dla niego decyzja rządu.

- Jak tak dalej pójdzie, to w końcu faktycznie skończę na tej rencie z powodu stanu zdrowia. A to przecież generuje koszty dla budżetu państwa. Myślę, że lepszym rozwiązaniem byłoby nadal utrzymanie działalności uzdrowisk, z zakazem tylko dla osób po 60. roku życia - dodaje Czytelnik.

Decyzje jednak już zapadły. W piątek premier Morawiecki poinformował o nowych ograniczeniach. - Zamykamy również sanatoria, prócz sanatoriów, które teraz jeszcze kończą turnusy. To jest niezbędne, bo 70 procent osób przebywających w sanatoriach, to seniorzy powyżej 60. roku życia - powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas piątkowej konferencji.

Obostrzenia sanitarne ogłoszone przez premiera obowiązują od soboty również rehabilitację leczniczą z ZUS. - Zaraz po otrzymaniu informacji o zamknięciu sanatoriów skontaktowaliśmy się telefonicznie z ubezpieczonymi, którzy mają skierowania na turnusy wyjazdowe, jakie miały rozpocząć się w najbliższych dniach. Są już powiadomieni o sytuacji - informuje Małgorzata Korba, rzecznik ZUS w woj. lubelskim. I dodaje:

- Wiemy, jak ważna dla ubezpieczonych jest rehabilitacja i gdy tylko obostrzenia zostaną zdjęte, z pewnością powrócimy do niej także w sanatoriach. Część ubezpieczonych będzie ją realizować w trybie ambulatoryjnym, czyli w ośrodkach medycznych w miejscu zamieszkania - odpowiada Korba.

Najwięcej osób kierowanych z ZUS na rehabilitacje leczniczą cierpi na schorzenia narządu ruchu. Na drugim miejscu są choroby układu krążenia. ZUS nie ma własnych ośrodków rehabilitacyjnych. Zawiera umowy z ośrodkami, które muszą spełnić określone wymagania prawne, kadrowe, lokalowe i medyczne. Znajdują się na terenie całej Polski, w tym w miejscowościach uzdrowiskowych. Z sanatorium w ramach prewencji rentowej mogą skorzystać osoby, które są zagrożone długotrwałą niezdolnością do pracy, a jednocześnie rokują, że po zastosowaniu odpowiedniego leczenia będą mogły wrócić do aktywności zawodowej.

Czekamy na Wasze historie. Jeśli chcecie podzielić się swoimi doświadczeniami, zgłosić interwencję, opowiedzieć o przeżyciach związanych z pandemią, piszcie na adres: [email protected] lub dzwońcie pod numer: 504 058 068.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski