Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sanepid wlepił mandaty lubelskim restauracjom i barom

FAJ
Tomasz Bolt/Polskapresse
Na sześć skontrolowanych barów i restauracji, pięć dostało mandaty - to wynik kontroli, jaką w minioną sobotę przeprowadził lubelski sanepid. Inspektorzy wzięli pod lupę cztery lokale na Starym Mieście: "Pożegnanie z Afryką", "16 stołów", "Kawiarnio-księgarnia Między słowami" i kebab "Habiby" oraz dwa z ul. Mełgiewskiej: "Rubikon"i "Bistro Concertino".

- Nie mieliśmy zastrzeżeń tylko do restauracji "Rubikon". W pozostałym placówkach wykryliśmy szereg nieprawidłowości - mówi Barbara Sawa-Wojtanowicz z lubelskiego sanepidu.
Lista zarzutów jest długa.

- W "Pożegnaniu z Afryką" przy ul. Złotej brakowało środków do dezynfekcji naczyń, rąk i powierzchni, a produkty spożywcze były przechowywane w zbyt wysokiej temperaturze. Cały lokal był w nie najlepszym stanie sanitarno-technicznym. Na miejscu przygotowywano dla gości m.in. tosty, chociaż nie ma na to zezwolenia - wylicza Sawa-Wojtanowicz. Inspektorzy ukarali właścicieli mandatem w wysokości 200 zł.

O 50 zł więcej musi zapłacić właściciel restauracji "16 stołów". Bo wewnątrz lokalu było brudno. - Zmieniono też rozkład pomieszczeń. Teraz krzyżują się tzw. "drogi czyste" z "brudnymi", a to niedopuszczalne - tłumaczy specjalistka.

W kebabie "Habiby" do produkcji kanapek używano surowych warzyw, a nie było oddzielnego pomieszczenia do ich obróbki. Żywność była źle segregowana. W umywalce do mycia rąk brakowało ciepłej wody, nie było też środków do dezynfekcji. Na miejscu nie było właściciela, a pracownicy nie zgodzili się przyjąć mandatu w wysokości 200 zł. Jeśli nie zgłosi się do sanepidu, wniosek o ukaranie trafi do sądu.

Nieciekawie było też w "Kawiarnio-księgarni Między Słowami". - Tu również w jednej z umywalek brakowało ciepłej wody, żywność przechowywano w niewłaściwej temperaturze, na dodatek część środków spożywczych była nieoznakowana - informuje Sawa-Wojtanowicz. Inspektorzy wystawili mandat w wysokości 100 zł.

Z kolei "Bistro concertino" przy ul. Mełgiewskiej pracownicy nie mieli książeczek zdrowia, jedzenie było przechowywane w nieodpowiedni sposób, a część produktów była nieoznakowana. Kontrola zakończyła się wystawieniem 200-zł mandatu.

Dziś inspektorzy sanepidu też mieli pełne ręce roboty. - Musieliśmy zamknąć młyn w Piotrkowie koło Jabłonnej. Wewnątrz pełno było szczurzych odchodów, bo budynek nie był w ogóle zabezpieczony przed gryzoniami - mówi Barbara Sawa-Wojtanowicz. - Wewnątrz było bardzo brudno, szyby budynku były powybijane, wewnątrz nie było dostępu do wody. Warunki, jakie tam panowały wołają o pomstę do nieba - dodaje.

Mimo to, właściciel nie przyjął 200 zł mandatu.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski