Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Santorski: Alkohol i seks nie są złe, ale nie przez całe wakacje. Ważna jest równowaga

Adrianna Calińska
Jacek Santorski, psycholog i psychoterapeuta. Założył Laboratorium Psychoedukacji. Członek Rady Gospodarczej przy premierze Donaldzie Tusku
Jacek Santorski, psycholog i psychoterapeuta. Założył Laboratorium Psychoedukacji. Członek Rady Gospodarczej przy premierze Donaldzie Tusku Bartek Syta/Polskapresse
- Dla osoby intensywnie pracującej urlop jest rodzajem operacji. A do każdej operacji trzeba się solidnie przygotować - mówi psycholog w rozmowie z Adrianną Calińską.

Czy efektywny wypoczynek w trakcie urlopu jest możliwy? Na ile możemy odreagować miesiące życia w stresie?
Ludzie mają indywidualne zdolności do regeneracji. Niektórzy potrzebują mniej czasu od innych, aby odzyskać energię. Biorąc pod uwagę te różnice, można stwierdzić, że tydzień urlopu to zdecydowanie za mało na energetyczną i emocjonalną odbudowę, ale już w trakcie 10 czy 14 dni wypoczynku regeneracja może się udać. Trzy tygodnie to okres idealny.

Aby wypoczynek był bardziej skuteczny, należy się do niego wcześniej przygotować?
Dla osoby intensywnie pracującej wypoczynek jest rodzajem operacji, a do operacji trzeba się przygotować bardzo dokładnie. Jest to niezbędne, jeśli chcemy wrócić do pracy z radością.

Do czego sprowadzają się te przygotowania?
Przede wszystkim należy pozamykać wszystkie istotne dla nas sprawy po to, aby te niedokończone nie interferowały w naszą codzienność podczas wypoczynku. Nie możemy zamiatać pod dywan ani osobistych problemów, ani zobowiązań zawodowych. Naukowiec, który zaraz po urlopie ma wyznaczony termin oddania publikacji, powinien ukończyć ją wcześniej. Podobnie przedsiębiorca, który po powrocie z urlopu spodziewa się dużych problemów z płynnością, przed jego rozpoczęciem powinien zadbać o odpowiedni kredyt. Im bardziej złożone nasze życie osobiste czy zawodowe, tym wcześniej należy wybrać moment właściwy na przerwę regeneracyjną i pozamykać wszystko, co tylko można zamknąć.

Czyli przede wszystkim należy w pełni odciąć się od problemów, które w trakcie wypoczynku mogą nas niepokoić.
Łatwo powiedzieć: "odetnij się", ale będzie to nierealne, jeśli jakieś sprawy pozostaną niedokończone. Każdy ma w życiu pewne wartości, które są dla niego najistotniejsze. Dla jednych jest to bezpieczeństwo, dla innych związek, dzieci, najbliżsi. Jeśli nie będą one odpowiednio zabezpieczone, nie pozwolą skutecznie odpoczywać. Od wielu lat na działkę moją i mojej żony przyjeżdża nasz przyjaciel lekarz. Kilkakrotnie zdarzało mu się spóźniać dzień lub dwa. Pojawiał się dopiero, gdy zakończył swoje publikacje i przyjął wszystkich oczekujących pacjentów. Zapytałem go kiedyś: czy nie mogłeś przesunąć tych obowiązków w czasie? - Nie mogłem i nie chciałem - odpowiedział. Wolał przyjechać później. Zmęczony, ale z poczuciem psychicznego komfortu, że wszystkie sprawy, które mogłyby go niepokoić, zostały zamknięte.

Występuje zależność między trybem pracy a sposobem odpoczywania? Kiedy lepiej wypoczywać aktywnie, a kiedy biernie?
Sposób odpoczywania bardziej zależy od cech temperamentalno-osobowościowych. Jeżeli chodzi o zarządzanie wypoczynkiem i odbudową, ale też poszukiwanie odpowiednich metod redukcji stresu. W naszej Akademii Psychologii Przywództwa stosujemy specjalny klucz, na podstawie którego wyróżniamy cztery typy osobowości.

Zanim zaczniemy urlop, trzeba zamknąć wszystkie rozpoczęte działania. Inaczej trudno odpoczywać

Jakie to typy?
Zależą one od dwóch wymiarów. Pierwszy to rozróżnienie, czy jesteśmy ekstrawertywni, czy introwertywni. Drugi to określenie, jak duże jest nasze zapotrzebowanie na ryzyko, zmiany, stymulację. Gdyby miała pani określić siebie - jest pani ekstrawertywna, czy introwertywna, woli pani zmiany czy święty spokój?

Powiedzmy, że jestem ekstrawertywna i wolę zmiany.
Należy pani zatem do pierwszego typu. Osoba ekstrawertywna z dużą potrzebą stymulacji, najlepiej wypoczywa w zespole, być może w miejscu, gdzie będzie mogła poznawać nowych ludzi, takim, które będzie ją zaskakiwać. Jeżeli chcemy jej zrobić niespodziankę, możemy z powodzeniem zorganizować wyjazd pełen wrażeń w nieznane miejsce i z nieznanymi ludźmi. Biada jednak temu, kto tego rodzaju przyjemność zafunduje osobie o zupełnie przeciwnym typie osobowości - introwertywnej i potrzebującej niewiele stymulacji.

Bo takiej najlepiej odpoczywa się pewnie w samotności, ewentualnie wśród najbliższych.
Dokładnie tak. Jest najszczęśliwsza, mając poczucie bycia oddzielonej od reszty świata. Oczywiście mamy także "pośrednie" typy osobowości. Są introwertycy, którzy jednocześnie potrzebują mocnych doświadczeń. Ja to nazywam osobowością "indywidualnego trapera", a Marka Kamińskiego stawiam jako przykład - lubi odpoczywać indywidualnie, ewentualnie tylko z żoną albo tylko z Jasiem Melą, ale za to każda jego podróż to duże wyzwanie, z którym wiąże się spore ryzyko. Czwarty typ to osoba ekstrawertywna, która ma małą potrzebę stymulacji. Dla niej najlepsze będzie sanatorium albo spa - miejsce komfortowe, dobrze przygotowane, w którym istnieje możliwość nawiązania nowych kontaktów, ale na pewno nie przewiduje się żadnych niespodzianek. Takie osoby lubią jeździć w te same miejsca, są w pewnym sensie konserwatywne w odbieraniu przyjemności. To istotne, aby nie zaplanować sobie urlopu wbrew temu, w której z tych czterech ćwiartek się znajdujemy.

A jeśli w małżeństwie albo pomiędzy rodzicami a dziećmi występują różne konfiguracje?
Konieczne są kompromisy. Nie znosimy cioci, która jest marudna i zgryźliwa - wypada spędzić z nią święta, ale podczas wakacji nie musimy jej znosić. Należy wyznaczyć sobie granice poświęcenia. Mogę się zwierzyć pani i czytelnikom, że na tej wspomnianej już przeze mnie rodzinnej działce moja żona ma szansę spędzać całe dwa miesiące, ja staram się jak najczęściej tam dojeżdżać, ale trzy tygodnie wolnego mam dopiero w sierpniu. Obydwoje jesteśmy raczej introwertywni - żona ekstremalnie, a ja pół na pół. Ja potrzebuję przyjaciół i gości, żona najszczęśliwsza jest w samotności. I ze mną na szczęście. W związku z tym ustaliliśmy pewien podział. Lipiec jest bardziej szalony, przyjmujemy gości, zajmujemy się wnukami. W sierpniu natomiast możemy doświadczyć swoistego błogostanu - jesteśmy sami i wszyscy wokół to szanują. Należy zatem skutecznie zarządzać relacjami. Mówi się, że przeciwieństwa się przyciągają, ale w tym wypadku dobrze jest, jeżeli małżeństwo ma zbliżone wartości. Bo najlepiej odpoczywamy z tymi, których prawdziwie kochamy.

Możemy niewłaściwie rozpoznać swój typ osobowości?
To, o czym mówię, jest raczej zdroworozsądkowe. Zawsze można zrobić test, ale bez niego samookreślenie też nie powinno być trudne. Oczywiście można być osobą na wpół introwertywną i ekstrawertywną. W celu ostatecznego rozstrzygnięcia pozostaje nam jednak przeanalizowanie swojego życia w kwestii udanych i nieudanych form wypoczynku czy też udanych i nieudanych ścieżek pracy. Na tej podstawie wywnioskujemy, czy bardziej sprawdzamy się we wspólnocie, czy raczej indywidualnie.

Czyli tryb pracy nie ma żadnego znaczenia? Zarówno pracownicy fizyczni, jak i pracownicy biurowi z powodzeniem mogą wypoczywać biernie albo aktywnie?
Dokładnie tak. Niezależnie od tego, czy jest się rolnikiem, czy robotnikiem pracującym w fabryce, wykładowcą albo pracownikiem call center, w 99 procentach jesteśmy zwierzętami, a tylko w 1 procencie ludźmi. Urozmaiconego wypoczynku wymaga człowiek, dlatego w jakimś momencie mamy ochotę przeczytać książkę czy pójść do teatru. Ale dominujące w nas zwierzęta zawsze będą chciały tylko spać, jeść, leniuchować, polować, dbać o przetrwanie gatunku. Potrzebujemy natury. Mamy te atawizmy natury połączone z wzorcami kultury, ale pamiętajmy, że wysiłek fizyczny, ruch, sport, taniec, działania na świeżym powietrzu są nam niezbędne do resetu.

Wiemy już, że w wypoczynek należy wejść z "czystą kartą". A co potem?
Już w trakcie urlopu powinniśmy przejść przez co najmniej dwie fazy - odreagowywania i resetu. Obydwie mają trochę inne prawa. Reset to faza, którą możemy realizować dowolnie, w zależności od tego, którym z tych czterech typów, o których wspominałem, jesteśmy. Zanim jednak powiemy sobie, co nas resetuje, czyli przywraca do jakiegoś właściwego rytmu życia, trzeba sobie uświadomić, że potrzebne będzie odreagowanie. Wiele jego form możemy postrzegać jako nie do końca higieniczne - na przykład picie alkoholu, zbyt gorączkowy seks, zabawa do świtu i jeszcze dłużej. Faktem jest jednak, że poddawanie się tego rodzaju destrukcji bywa naprawdę skuteczne, chociaż nie warto z tym szaleństwem przesadzać. Musimy zachować równowagę pomiędzy odreagowywaniem a resetem. Niestety większość ludzi tego nie praktykuje - spędza urlopy albo wyłącznie leniąc się przed telewizorem, albo bezmyślnie rzucając się w wir imprez, niedosypiając nocy i zapewniając sobie wszelkie możliwe przyjemności.
Żeby skutecznie odpocząć rzeczywiście niezbędnych jest osiem godzin snu?
Przywrócenie snu do właściwego wymiaru jest kluczem do prawdziwego odpoczynku. To priorytet w przełączaniu się na fazę pełnego resetu. Chodzi o odzyskanie rytmu dnia i nocy. Jeśli zasypiam o północy, budzę się o godz. 7. Jeśli jestem porannym skowronkiem, zasypiam o godz. 22, a budzę o 5.

Regularność przede wszystkim.
Po regularności snu i czuwania ważne jest także regularne spożywanie posiłków. W trakcie wypoczynku lubimy biesiadować - jeść dużo i tłusto. W trakcie fazy odreagowywania nie ma w tym nic złego, jednak w fazie resetu niezbędna jest zrównoważona dieta, zwłaszcza jeżeli chcemy odbudować się energetycznie na wszystkich poziomach - fizycznym, emocjonalnym i duchowym. Najlepiej jeść cztery do pięciu posiłków w ciągu dnia - nie objadać się na noc, jeść lekko, smacznie i dobrze. Przede wszystkim należy pozwolić sobie na celebrowanie śniadania. To chińskie powiedzenie - śniadanie zjedz z przyjacielem, obiad sam, a kolację oddaj wrogowi - w trakcie codziennego życia zawodowego jest właściwie nierealne, za to na urlopie, kto wie.

A wykonywanie ćwiczeń fizycznych? Jak ćwiczyć, żeby odpocząć?
Ćwiczenia wykonujemy rano i wieczorem. W ramach szukania harmonii w życiu dobrze jest złapać nawyk robienia ich wczesnym rankiem. Wakacje szczególnie temu sprzyjają, ale akurat ten nawyk z powodzeniem można przenieść do życia codziennego. W kwestii doboru ćwiczeń ponownie wracamy do tych czterech pól określających typ osobowości. Dla osoby introwertywnej wspaniała będzie medytacja, z kolei tę ekstrawertywną bierne podziwianie przyrody najpewniej szybko znudzi. Rodzaj ćwiczeń musi być zindywidualizowany. Coraz częściej instruktorzy fitness pomagają w ustaleniu, jaki wysiłek może nas zregenerować. Co ciekawe, dla wielu z nas idealnym wypoczynkiem będzie praca fizyczna - np. przy sianokosach na wsi.

Zostając przy kwestii otoczenia. Czy wakacje w tropikach to dobry pomysł? Upały nie do końca sprzyjają regeneracji organizmu.
To również kwestia indywidualna. Są osoby, które mają duże możliwości termoregulacyjne. Wysokie temperatury nie stanowią dla nich problemu, co więcej - ich ciało potrzebuje tego rodzaju bodźców. Może to mieć związek z poziomem zapotrzebowania na stymulację. Im większy, tym lepsza reakcja na zmiany klimatyczne. Należy też pamiętać, że planując termin wyjazdu, powinniśmy uwzględnić chociaż jeden dzień na "rozpakowanie walizek", głębszy oddech w domu, adaptację do rytmu aktywności, do których trzeba powrócić. Osoby nurkujące bardzo dobrze wiedzą, że zarówno za szybkie schodzenie w dół, jak i zbyt szybkie wynurzenie się nie jest dla nas dobre.

Co robić, aby już po powrocie do codziennych obowiązków stan naładowanych akumulatorów utrzymywał się jak najdłużej?
Po pierwsze, nie możemy zapominać o porannym rozruchu - po wykonaniu higienicznych czynności przebieram się i na zewnątrz wykonuję rytuał ćwiczeń. Zawsze o tej samej porze. Kolejno, należy dbać o dobrą dietę, zasypiać i budzić się o podobnych porach oraz unikać alkoholu - nawet jeśli pozornie ułatwia zaśnięcie, uniemożliwia regenerację. W końcu należy dbać także o ogólny standard życia - poświęcać weekendy na odreagowywanie, tydzień na reset.

Kilkunastominutowa drzemka w trakcie dnia to dobry sposób na uzupełnienie energii?
20-minutowa drzemka, tzw. turbo nap, może być skuteczna, jeśli zaczniemy ją pomiędzy 14 a 17. Do snu nie możemy się zmuszać, zdrzemnijmy się, jeśli poczujemy znużenie. Aby obudzić się na czas, zaraz przed zaśnięciem warto wypić filiżankę espresso. Kofeina w naszym krwiobiegu zadziała skuteczniej niż jakikolwiek alarm.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Santorski: Alkohol i seks nie są złe, ale nie przez całe wakacje. Ważna jest równowaga - Portal i.pl

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski