Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąsiedzkie spotkanie przy wigilijnym stole

Maria Krzos
Na stół każdy przynosi coś od siebie
Na stół każdy przynosi coś od siebie Jacek Babicz
20 rodzin z bloku przy ul. Glinianej 43 w Lublinie co roku przed świętami Bożego Narodzenia spotyka się na wspólnej, "blokowej" wigilii. Dzielą się opłatkiem, modlą, śpiewają kolędy. Stół ugina się od wigilijnych potraw. Obok stoi ogromna, połyskująca ozdobami choinka. Wszystko zaczęło się 12 lat temu. W tym roku sąsiedzi dzielili się opłatkiem w minioną sobotę.

Przygotowania zaczynają się na długo przed świętami. Zadanie numer jeden to znalezienie choinki. Musi być odpowiednio wysoka. - Bywały takie lata, kiedy stojąc na trzecim piętrze wieszaliśmy na niej ozdoby - wspomina pani Barbara Kozak, jedna z mieszkanek.

Jak to się zaczęło? - Kiedy wprowadziliśmy się tutaj, nikt nikogo nie znał - tłumaczy pani Barbara. - Wtedy pomyśleliśmy o zorganizowaniu wspólnego spotkania opłatkowego. - Klatka schodowa w naszym bloku aż prosiła się o zagospodarowanie. Choinka doskonale tu pasuje. Jest też miejsce na postawienie stołów. Dzięki temu, że nasz budynek tak się różni od tradycyjnych bloków, możemy urządzać takie spotkanie.

Jednym z kół napędowych całego przedsięwzięcia jest Jadwiga Koc. - To musi wyjść od samych mieszkańców. Nikogo do niczego nie da się zmusić. Jeśli są chęci, wszystko da się zorganizować - tłumaczy.

Wspólnymi siłami mieszkańcy ubierają choinkę, każdy przygotowuje jakąś potrawę na wigilijny stół. - Najważniejsze jest to, że możemy się na chwilę zatrzymać, spotkać, porozmawiać - mówi Jadwiga Koc. - Uczymy się życia we wspólnocie i postaw obywatelskich. Czy pani wie, że wszyscy mieszkańcy naszego bloku chodzą na wybory?

Na to spotkanie mieszkańcy zapraszają również specjalnych gości. Od lat pojawia się na nim Witold Dąbrowski, aktor Teatru NN, o. Robert Głubisz, przeor klasztoru o.o. Dominikanów oraz ksiądz z miejscowej parafii. - Co roku staramy się, aby na naszym spotkaniu pojawił się jakiś nowy gość - mówi Jadwiga Koc. - W tym roku był to Włodzimierz Wysocki, z-ca prezydenta Lublina. - W czasie tych 12 lat wiele się zmieniło - podsumowuje Barbara Kozak. - Dzieci dorosły, urodziły się nowe. Niektórzy się wyprowadzili. Najważniejsze, że mimo tych zmian ciągle nam się udaje spotkać przy stole.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski