Chodzi o stanowisko, które regionalny parlament przyjął w kwietniu ubiegłego roku. W dokumencie czytamy np.: "Sejmik Województwa Lubelskiego wyraża sprzeciw wobec pojawiających się w sferze publicznej działań zorientowanych na promowanie ideologii ruchów LGBT, której cele naruszają podstawowe prawa i wolności, gwarantowane w aktach prawa międzynarodowego, kwestionują wartości chronione w polskiej Konstytucji, a także ingerują w autonomię wspólnot religijnych".
Jest też mowa o obronie szkoły i rodziny przed "rozprzestrzeniającą się ideologią sprzeczną z chrześcijańskimi wartościami" oraz sprzeciw wobec "instalowaniu funkcjonariuszy politycznej poprawności w szkołach (tzw. latarników)"
Stanowisko zostało przyjęte głosami radnych PiS (ten klub ma większość) i PSL. Co więcej, ówczesny wojewoda lubelski, Przemysław Czarnek (dziś poseł PiS), obiecał radnym medale. I faktycznie potem nagrodził samorządowców, którzy przyjęli takie lub bardzo podobne stanowiska.
Radnych nie przekonało wystąpienie Alicji Sienkiewicz, która na sesji sejmiku mówiła:
- My jesteśmy mieszkańcami tego województwa, a nie żadną ideologią. To nie do pomyślenia, by w 2019 r. samorządy przyjmowały stanowiska uderzające w mniejszości mieszkające w regionie. Nie ma czegoś takiego jak ideologia LGBT, są tylko osoby LGBT. To ludzie, którzy tu żyją, uczą się i pracują.
Niemal od razu zareagował Rzecznik Praw Obywatelskich. Adam Bodnar jasno powiedział, że sprzeciwia się takim inicjatywom. W marcu tego roku RPO formalnie złożył skargę na lubelskie stanowisko. Formalnie też w środę, na najbliższej sesji radni odpowiedzą Rzecznikowi.
Już wiadomo, że nie podzielają jego uwag. Tyle, że w projekcie uchwały odrzucającej skargę RPO jest mowa o kwestiach formalnych.
- Skarga Rzecznika Praw Obywatelskich jest oparta na błędnym założeniu, iż stanowisko Sejmiku Województwa Lubelskiego z dnia 25 kwietnia 2019 r. w sprawie wprowadzania ideologii „LGBT” do wspólnot samorządowych, jest uchwałą – czytamy i dalej jest wyjaśnione, że formalnie stanowisko nie jest uchwałą, czyli nie ma charakteru normatywnego.
Z kolei RPO uważa, że te uchwały (tak je określa) są sprzeczne z prawem polskim i Traktatem o funkcjonowaniu Unii Europejskiej.
- Ponadto nieheteronormatywni i transpłciowi obywatele UE mogą z uzasadnioną obawą stwierdzić, że region, w którym obowiązuje uchwała, nie jest miejscem, gdzie mogą przebywać swobodnie w poczuciu bezpieczeństwa oraz korzystać z pełni swoich praw.
Uchwały odstraszają i zniechęcają ich od przyjazdu w ten obszar Polski lub powrotu do niego, jeśli są obywatelami polskimi mieszkającymi za granicą
– ocenia RPO.
Rzecznik Praw Obywatelskich kilka uchwał tego typu zaskarżył do sądów administracyjnych. W przypadku województwa lubelskiego dotyczy to gminy Serniki i powiatu ryckiego.
- 11 lat temu nasz region dotknęła straszna powódź. Przypominamy wstrząsające zdjęcia
- Gaśnie sygnalizacja na ważnym rondzie. Kolejne wąskie gardło
- Gdzie spędzić weekend na Lubelszczyźnie? Zobacz propozycje
- Pierwszy lek na COVID-19 będzie produkowany w Lublinie
- Rok temu trąba powietrzna spustoszyła gminę Wojciechów
- Kultowa WSK oczami fanów. Zobacz zdjęcia tej słynnej maszyny
Strefa Biznesu: Takie plany mają pracodawcy. Co czeka rynek pracy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?