Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Seks jest O.K.

Barbara Majewska
Ojciec Ksawery Knotz.
Ojciec Ksawery Knotz. Małgorzata Genca
Z o. Ksawerym Knotzem, kapucynem i autorem książki "Seks jakiego nie znacie" rozmawia Barbara Majewska.

Na wtorkowym wykładzie w Lublinie powiedział Ojciec, że takimi spotkaniami tworzymy nowy świat, w którym o seksie mówi się normalnie. Dlaczego z ambony nigdy nie padają takie słowa, jak: seks, orgazm?

Bo Msza Święta nie jest dobrym miejscem na takie rozmowy. Uczestniczą w niej osoby starsze i dzieci. Poza tym na kazaniu, w ciągu tych paru minut, nie da się poświęcić tej tematyce tyle czasu, na ile ona zasługuje.

Ale osoby starsze też są adresatami takich treści. Przecież sam Ojciec wspominał, że po lekturze jego książki 70-letni małżonkowie na nowo rozpoczęli współżycie i to z powodzeniem. Jak Ojciec tego dokonał?

W swoich książkach przedstawiam rzeczywistość seksualną jako wyjątkową, dobrą, ale też nie cukierkową. Nie jest to przecież łatwa sfera życia, ale mimo to zawsze piękna. Moi czytelnicy widzą wiele rzeczy lepiej, bardziej prawdziwie, po bożemu. Zachęcam ich, by odkrywali się nawzajem, by byli wobec siebie szczerzy, dostrzegali swoje potrzeby, potrafili radzić sobie w okresach wstrzemięźliwości seksualnej.

A czy to odkrywanie i poszukiwanie nie prowadzi do złego? Wiele razy z ust duchownych słyszymy, że seks służy tylko do spłodzenia dzieci, a wszelkie dziwactwa w tej sferze są zakazane.

Takie nieporozumienia rodzą się z tego, że rzadko o seksie mówimy w sposób otwarty. Powiedzmy więc sobie wprost: seks jest O.K. Wszystkie pieszczoty prowadzące do pełnego aktu seksualnego są dobre moralnie. Oczywiście mowa tu o współżyciu między małżonkami.

Czy osoby wierzące inaczej powinny traktować seks niż ateiści?

Jeśli chodzi o płaszczyznę psychologiczno-fizjologiczną, to każdy człowiek przeżywa pewne rzeczy podobnie, ale do tego u wierzących dochodzi jeszcze wyjątkowe doświadczenie duchowe. I właśnie chrześcijanie powinni dostrzegać w akcie małżeńskim obecność Pana Boga, która czyni z niego wyjątkowe i piękne wydarzenie duchowe.

Sugeruje Ojciec, żeby się modlić przed seksem?

Jestem przeciwny wszelkim sztucznościom i dziwactwom, a do takich z pewnością można zaliczyć wstrzymywanie się od współżycia, dopóki nie zostanie odmówiona dziesiątka różańca. W trakcie seksu małżonkowie powinni myśleć o przyjemności z bycia razem. Chodzi jednak o to, by w codziennej modlitwie nie zapominali również o sferze seksualnej i traktowali ją jako sferę świętości, a nie tylko biologiczną.

Ojca przeciwnicy twierdzą, że osoba duchowna nie powinna się wypowiadać na temat seksu, bo nic o nim nie wie...

Z drugiej strony ja czasem się dziwię, że są ludzie, którzy mają duże doświadczenie, nawet z wieloma osobami, a wciąż są nieudolni w budowaniu miłości, nie umieją stworzyć trwałych związków i niewiele wiedzą na ten temat. Na co dzień spotykam się jako duszpasterz z wieloma małżeństwami, które o pewnych rzeczach opowiadają bardzo szczerze. Wystarczy wsłuchać się w ich problemy i wyciągać z nich odpowiednie wnioski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski