Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sensacyjne odkrycia na budowie Alchemii [ZDJĘCIA, WIDEO]

Małgorzata Szlachetka
Ratunkowe prace archeologiczne poprzedzają  budowę podziemnego kompleksu Alchemia. Stan surowy zamknięty parkingu ma być gotowy do końca 2018 roku.
Ratunkowe prace archeologiczne poprzedzają budowę podziemnego kompleksu Alchemia. Stan surowy zamknięty parkingu ma być gotowy do końca 2018 roku. Anna Kurkiewicz
Już początek wykopalisk na terenie przyszłego kompleksu Alchemia przyniósł duże niespodzianki. Archeolodzy odsłonili m.in. niemiecki schron z czasu II wojny i ślady po średniowiecznej osadzie.

- To jest fenomenalne miejsce, z którego jeszcze wiele dowiemy się o historii Lublina. Nikt nie spodziewał się takiego zagęszczenia obiektów na tak małym terenie - podkreśla archeolog Piotr Zimny z firmy Archee, który kieruje pracami prowadzonymi między ulicami Świętoduską, Bajkowskiego i Lubartowską.

Bliżej ratusza został odsłonięty schronu z II wojny światowej. Jest zbudowany z ceglanych bloków połączonych cementową zaprawą. - W tym miejscu Niemcy bronili się w lipcu 1944 roku, Rosjanie weszli do miasta od strony ulicy Lubartowskiej - mówi Piotr Zimny. Z czasu wojny pochodzą: fragment gąsiennicy czołgu T-34, kilka łusek i elementy skrzynek po amunicji. Schron na razie nie jest otwierany. Zanim to się stanie, będzie sprawdzony przez saperów.

Archeolodzy po kolei zdejmują kolejne warstwy ziemi, badając je wykrywaczem metali. Przypuszczają, że udało im się odsłonić relikty fundamentów jatek, jakie stały na targu działającym w tym miejscu od końca XIX wieku. Ten targ znamy chociażby ze zdjęć z okresu międzywojennego, chociażby autorstwa Stanisława Magierskiego.

Okazuje się jednak, że Górka Świętoduska była miejscem handlu już dużo wcześniej. Dowodem na to są plomby handlowe wykonane z ołowiu, jakie kryły się w ziemi. Znakowano nimi towar, na przykład bele sukna.

- Samych plomb odnaleźliśmy około 20. Najciekawsza jest ta z motywem anioła, która wg nas została wykonana w Londynie - opowiada kierownik prac archeologicznych. Piotr Zimny pokazał nam również ołowiany odważnik - okrągły z otworem w środku.

ZOBACZ TEŻ: Alchemia w Lublinie. Archeolodzy przystępują do pracy (ZDJĘCIA Z DRONA)

Ciekawostką jest zdobna blaszka z czterema otworkami, to fragment okucia z oprawy średniowiecznej księgi. Zostały również odnalezione fragmenty kafli datowanych na XVIII - XIX wiek, ale też szklanego pucharka, pochodzącego z okresu staropolskiego.

Teren, na którym obecnie trwają wykopaliska, pierwotnie podlegał kościołowi pw. Świętego Ducha przy Krakowskim Przedmieściu. W tym rejonie był cmentarz (bliżej obecnego ratusza) oraz ogrody należące do zaplecza szpitala zbudowanego przy Świętym Duchu. Piotr Zimny mówi, że warstwa ziemi z okresu istnienia ogrodu jest dobrze widoczna.

- Na Górce znajdowały się ogrody szpitalne otoczone od strony ulicy wałem i drewnianym parkanem, co stwarzało niejako pierwszą zewnętrzną linię obwarowań ziemnych przed zachodnim frontem „miasta w murach”- pisze lubelska historyczka sztuki Jadwiga Teodorowicz-Czerepińska.

Śladów obwałowań specjaliści jeszcze nie znaleźli, ale z ziemi wyszły za to inne, interesujące świadectwa przeszłości. Na głębokości 2 metrów widać ciemniejsze ślady po drewnianych słupach, na których przed wiekami wspierała się drewniana konstrukcja półziemianek. W rogu niektórych widać ślad po paleniskach. Datować można je na podstawie fragmentów naczyń ceramicznych: na VIII-X w. i X-XII w. - Do tej pory odsłoniliśmy ok. 10 zarysów dawnych półziemianek, a to dopiero połowa odkrytej działki. Mówimy tu o wczesnośredniowiecznej osadzie - podkreśla Zimny.

Pracownik firmy Archee, kierujący badaniami przy Świętoduskiej, wyjaśnia, że wejście do półziemianki było od strony południowej, żeby do środka wpadało dużo słońca. Palenisko lokalizowano z kolei w północno-wschodnim rogu, który był najchłodniejszym miejscem takiego domu.

Część odkrytych śladów mogą być też po zabudowaniach gospodarczych. Na jednym stanowisku archeologicznym mamy obiekty związane ze średniowieczem, ale też współczesnością. Z XX wieku pochodzą pozostałości podstawy pomnika Ofiar Getta, odsłoniętego w 1963 roku, który obecnie stoi przy ulicy Niecałej. We wtorek dobrze widoczne było wgłębienie, w którym pierwotnie został umieszczony akt erekcyjny monumentu.

Ratunkowe prace archeologiczne poprzedzają budowę podziemnego kompleksu Alchemia. Stan surowy zamknięty parkingu ma być gotowy do końca 2018 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski