Sesja radnych pełna „punktów zapalnych”. Na liście m.in. votum zaufania dla prezydenta Lublina, budowa stadionu żużlowego

Zapowiada się gorąca sesja Rady Miasta Lublin. Lista „punktów zapalnych” jest długa. Rozpoczyna ją votum zaufania dla prezydenta Lublina oraz debata nad stanem miasta za 2020 r. Te elementy oceny włodarzy gmin i miast pojawiły się od tej kadencji. W debacie wezmą udział mieszkańcy.

Później radni zajmą się absolutorium dla prezydenta Lublina. Teoretycznie jest to podsumowanie wykonania budżetu. W praktyce debata zmienia się w polityczną ocenę działań zrządzającego miastem.

Kolejnym „punktem zapalnym” będzie budowa stadionu żużlowego. Miasto chce, aby powstał w rejonie estakady na Krochmalnej, na terenach sąsiadujących z gruntami zajmowanymi kiedyś przez Lubelski Klub Jeździecki. Aby tak się stało trzeba zmienić plan zagospodarowania przestrzennego.

Zwolennicy inwestycji podnoszą, że to najlepsza lokalizacja dla stadionu, m.in. hałas nie będzie przeszkadzał mieszkańcom. Z kolei przeciwnicy inwestycji, głównie osoby związane z Lubelskiem Ruchem Miejskim argumentują m.in., że miasta nie stać na budowę.

- Stadion żużlowy to bardzo duży wydatek dla gminnej kasy, szczególnie teraz, kiedy brakuje pieniędzy np. na kursy autobusowe. Lublin jest zadłużony, a czekają nas kolejne lata bardzo chude, spowodowane pandemią, niekorzystnym dla kasy miejskiej opodatkowaniem, odpływem środków europejskich na inwestycje oraz niełaskawą dla części samorządów koniunkturą polityczną – wskazują w liście otwartym. I chcą, aby miasto wycofało z sesji projekt zmian w planie zagospodarowania.

- Nie ma możliwości zdjęcia go z porządku obrad – mówi Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. I dodaje: - W debacie wszystko zostanie w tej kwestii wyjaśnione.