Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Setka Kuriera. Z pandemii wyszliśmy obronną ręką

Tomasz Nieśpiał
Tomasz Nieśpiał
fot. Andrzej Koziara
- Urzędy pracy zawsze będą miały klientów. Nie tylko poszukujących pracy, ale także przedsiębiorców oczekujących wsparcia, pracodawców z ofertami, ale także oczekujących rzetelnej informacji zawodowej, rynkowej – mówi Andrzej Pruszkowski, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Lublinie

Najpierw pandemia, potem wojna na Ukrainie i wreszcie rekordowa inflacja oraz wysokie ceny energii, czy gazu podnoszące koszty produkcji - to wyzwania z jakimi musi się zmagać w ostatnim czasie polska gospodarka. Czy te trudności wpływają na sytuację na lokalnym rynku pracy?

Konsekwencje pandemii dotknęły oczywiście lokalne rynki pracy, ale nie wszystkie jednakowo. Zanim jeszcze rządowa pomoc dotarła do firm, wykonaliśmy powiatową analizę branż najbardziej poszkodowanych, jak i tych, dla których sytuacja stała się impulsem do rozwoju. Wiedzieliśmy więc, że więcej pracowników potrzebują usługi kurierskie, dostawcze, spedycja, usługi zdalnej obsługi klienta, przemysł farmaceutyczny i naturalnie ochrona zdrowia. Ponadto cyfryzacja różnych procesów okazała się rewolucyjna, potrzebny był i jest personel do ich wdrażania. Z najtrudniejszego okresu pandemii wyszliśmy obronną ręką, jeśli uwzględniać np. niską stopę bezrobocia, brak masowych zwolnień grupowych i istotny wzrost wskaźnika zatrudnienia w województwie. Z drugiej strony, zdaję sobie sprawę jak bolesny to był czas dla hotelarstwa, gastronomii czy branży eventowej.

Co do skutków agresji rosyjskiej na naszego sąsiada – tu także służby zatrudnienia robią wszystko co możliwe, aby stabilizować sytuację na rynku pracy. Goście z Ukrainy, jeśli tylko są tym zainteresowani, mogą korzystać z wielu usług w urzędach pracy. I liczba podjęć pracy rośnie. Cieszę się z tego – tworzy to wspólne dobro, wspiera zauważalnie nasz system emerytalny. Widzę też, że alternatywne formy zatrudnienia, w tym praca tymczasowa, są dla wielu firm kluczowym czynnikiem efektywności w obliczu zmiennej koniunktury. Wierzę, że trudności związane z kosztami aktywności gospodarczej są czasowe, a działania osłonowe znów zadziałają i w przyszłym roku będziemy mogli z zadowoleniem rozmawiać o zleceniach dla naszych firm na odbudowującym się rynku ukraińskim.

Z danych WUP w Lublinie wynika, że po pandemii mamy w regionie rekordowo niskie bezrobocie i rośnie też liczba ofert pracy. Czy to oznacza, że o kolejkach do „pośredniaka” możemy już zapomnieć?

Ten rekord to 6,5% bezrobocia u nas pod koniec sierpnia, przy 4,8% w kraju. Trend jest satysfakcjonujący; różnica między średnią w kraju i regionie maleje. Skoro potrafimy przyjąć ogromną liczbę pracowników z Ukrainy i wciąż pojawiają się nowe, dostępne dla wszystkich oferty pracy, to znaczy, że nasza gospodarka – i ta krajowa i ta regionalna - wciąż prężnie się rozwijają. Mamy nadzieję, że ewentualne problemy okażą się przejściowe i generalne trendy na rynku pracy nie ulegną zmianie.

Urzędy pracy w tym czasie zmieniły swój sposób działania – stały się z pewnością bardziej wszechstronne. W ostatnich dwóch latach personel wojewódzkiego i powiatowych urzędów pracy tworzył swego rodzaju siły szybkiego reagowania. Widziałem to przy wsparciu firm w okolicznościach pandemii, a potem w kontekście uchodźców poszukujących zatrudnienia. Jednocześnie w urzędzie, którym kieruję, wykonujemy także zadania dotyczące wynagrodzeń gwarantowanych dla pracowników z niewypłacalnych firm, doradztwo zawodowe, obsługę pracowników powracających do regionu po pracy za granicą czy koordynację działań projektowych ośrodków pomocy społecznej i innych beneficjantów w ramach programów finansowanych ze środków europejskich i krajowych.

Urzędy pracy zawsze będą miały klientów; nie tylko poszukujących pracy, ale także przedsiębiorców oczekujących wsparcia, pracodawców z ofertami, ale także oczekujących rzetelnej informacji zawodowej, rynkowej. Będziemy wykorzystywać bogate doświadczenia efektywnej pracy projektowej i zadaniowej, w tym z beneficjentami i partnerami instytucjonalnymi. Jednocześnie zgadzam się, że w warunkach szybkiego przepływu informacji w sieci, przy wielu aktywnych agencjach zatrudnienia, urzędy pracy nie będą, jak niegdyś, dominującym źródłem danych o możliwościach podjęcia pracy. Przygotowywana właśnie zmiana ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy jest odpowiedzią na wyzwania współczesnego rynku pracy.

Aby pomóc przedsiębiorcom tylko w czasie pandemii za pośrednictwem Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Lublinie trafiło do lokalnych firm ponad 1,2 mld zł. Dzięki nim wiele miejsc pracy zostało utrzymanych, ale czy nie ma zagrożenia, że w obliczu kolejnych trudności gospodarczych sytuacja pracowników w regionie może się pogorszyć?

Staramy się przygotować regionalnie na różne scenariusze. Przygotowaliśmy w ubiegłym roku analizę scenariuszową dla lubelskiego rynku pracy, gdzie trafnie przewidziano jeden z czynników, nazwany wtedy „rozszerzeniem wojny w Donbasie”. Pozostałe czynniki o wciąż potencjalnym wpływie w przyszłości są tam opisane. Każdy scenariusz dla gospodarki zakłada pewne opcje dla służb zatrudnienia. Staramy się nie tylko reagować na zmiany, ale działać z wyprzedzeniem. Na przykład przewidując wspólnie z przedsiębiorcami topowe kwalifikacje szkolnictwa branżowego w roku 2030. To temat kolejnej ekspertyzy, udostępnionej właśnie przez WUP na naszej stronie internetowej.

W czasie pandemii służby zatrudnienia w regionie zadysponowały pokaźne środki przedsiębiorstwom i pracodawcom na utrzymanie zatrudnienia i bezpieczne prowadzenie działalności. Część wsparcia dysponowana była bezpośrednio przez WUP część pośrednio - przez powiatowe urzędy pracy. To oczywiście niejedyne środki, które przyczyniły się do stabilizacji lokalnych rynków pracy i zachowania struktury gospodarki. Mam tu na myśli zwolnienia z obowiązku odprowadzania składek do ZUS oraz Tarczę osłonową finansowaną z Polskiego Funduszu Rozwoju.

Różne problemy pracodawców i pracowników zapewne pojawią się w przyszłości, ale trudno mówić o skali zjawiska, tym bardziej, że region lubelski w stosunkowo małym stopniu uzależniony jest od przemysłu ciężkiego; jego siłą są mikro i małe przedsiębiorstwa oraz różne gałęzie rolnictwa, biogospodarka, możliwe, że wkrótce spedycja, logistyka. Co roku WUP prognozuje kondycję powiatowych rynków pracy na rok kolejny. Umożliwiają to ministerialne środki na badanie „Barometr zawodów”. Dzięki temu wiadomo w jakich zawodach rekrutacje będą problematyczne, a w jakich będzie konkurencja wśród kandydatów. Wyniki badania pozwalają trafnie kierować środki służące pracownikom, z Krajowego Funduszu Szkoleniowego, oraz europejskie, na dojście do zatrudnienia bezrobotnym i poszukującym pracy. Mam potwierdzenie, że w projekcie nowej ustawy o aktywności zawodowej jest m.in. objęcie pomocą osób pracujących i oddzielenie statusu osoby bezrobotnej od ubezpieczenia zdrowotnego.

Jednym z większych obecnie wyzwań na lubelskim rynku pracy jest sytuacja osób długotrwale bezrobotnych oraz bezrobocia wśród osób do 30 roku życia. Dlaczego debiut na rynku pracy w naszym regionie jest trudniejszy w innych częściach Polski?

Pokolenie 20-30 latków (pokolenie Z) wskazuje, że przy zawodowym starcie doświadczają przede wszystkim dwóch barier – braku zawodowego doświadczenia i deficytów kwalifikacji. Pracodawcy podkreślają, że poza tymi barierami młodym brakuje właściwego etosu pracy, dyscypliny czy lojalności wobec przełożonych i współpracowników. Wskazują na konieczność rozwoju kompetencji społecznych. Konsekwencją niedopasowania kapitału ludzkiego do potrzeb rynku pracy, jest m.in. przenoszenie na pracodawców ciężaru związanego z przygotowaniem pracownika do wykonywania obowiązków na danym stanowisku pracy. Przywrócenie na rynek pracy w przypadku długotrwale bezrobotnych jest szczególnie długie i kosztowne. System zasiłków w Polsce jest tak skonstruowany, że niekiedy słabo zachęca do podejmowania pracy, sprzyjając tworzeniu i utrwalaniu się grupy permanentnych zasiłkobiorców. Sądzę, że część osób nie podejmuje od lat żadnej aktywności zawodowej, ponieważ tak jest łatwiej i wygodniej. Bywa, że osoby bezrobotne pracują w szarej strefie, bez umów i wymaganych ubezpieczeń. Legalna praca spowodowałaby utratę zasiłków.

Jeśli zawód, w którym chce się pracować jest nadwyżkowy, to start zawodowy będzie wszędzie trudny. Odkąd realizujemy „Barometr zawodów”, już 7 lat, upowszechniana jest wiedza o zawodach o dużej konkurencji w rekrutacjach, wręcz takich gdzie nie ma żadnych ofert pracy w powiatach. Próba kształcenia się w takich zawodach i szukania w nich zatrudnienia jest bardzo ryzykowna. Odradzam wybory ścieżek kształcenia bez uwzględnienia realnych potrzeb rynku pracy – to właśnie osoby młode z zawodem nadwyżkowym mogą mieć największe trudności w rozpoczęciu kariery. Start zawodowy w regionie lubelskim nie oznacza zwykle dużych zarobków, przeciętne wynagrodzenie jest u nas stosunkowo niskie, to fakt. W konfrontacji z wyższymi oczekiwaniami młodych ludzi w tym zakresie skłania ich to często do emigracji lub opóźniania debiutu na rynku w oczekiwaniu na lepszą ofertę zatrudnienia. Ta nie przychodzi łatwo, ze względu na mniej konkurencyjne kwalifikacje i brak lub niewielkie doświadczenie.

Kolejnym utrudnieniem jest też na pewno sama liczba potencjalnych pracodawców, zwłaszcza w powiatach wschodnich. Płytki rynek pracy jest dziedzictwem historycznym. Dlatego uważam, że osoby mające wpływ na decyzje co do kształcenia osób młodych (rodzice, nauczyciele prowadzący doradztwo zawodowe, hufce pracy) powinny wskazywać na specyfikę lokalnych rynków pracy i konsekwencje niektórych wyborów. Udostępniamy dziś w WUP solidny materiał o rynku pracy np. o zapotrzebowaniu na kwalifikacje branżowe w poszczególnych powiatach. Zachęcam do wykorzystywania tych danych.

Wysoki odsetek młodych wśród bezrobotnych jest po części efektem relatywnie dobrej sytuacji na rynku pracy osób w wieku 50+ (najniższy odsetek w kraju). Lecz mam pewność, że każda osoba pełnoletnia, chętna i zdolna do pracy, która zwróci się do lokalnego urzędu, znajdzie ofertę pracy, która da jej co najmniej doświadczenie. Nasz urząd z kolei może zaproponować jej kilkudniowy test zawodu w przedsiębiorstwie tzn. obserwację realiów pracy, bez żadnych zobowiązań umownych, jeśli nie będzie na to gotowa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski