Mieszkańcy naszego województwa zebrali 400 tys. zł. W akcję włączyło się około 250 szkół, całe parafie i KUL. Pieniądze mają być przeznaczone na odbudowę domów w Aleppo i innych miastach zniszczonych przez wojnę.
- Syryjczycy chcą tam zostać, chcą mieć nadzieję na odbudowę kraju, ale będą w tym potrzebowali naszego wsparcia. A potrzeby są ogromne - mówi Przemysław Czarnek, wojewoda lubelski.
- Każda złotówka, każdy grosz, pomaga tym ludziom często uniknąć śmierci - mówi Beata Kempa, minister odpowiedzialna za pomoc humanitarną.
Dodaje, że w ubiegłym roku rząd przekazał na pomoc humanitarną w Syrii około 351 mln zł. W ciągu pierwszych miesięcy tego roku, organizacje pozarządowe działające w ogarniętym wojną kraju wsparto kwotą 10 mln zł.
Jednak 13 mln mieszkańców Syrii nadal potrzebuje pomocy, dlatego organizatorzy akcji już dziś zapowiadają jej kontynuowanie.
Najpilniejszą potrzebą jest zapewnienie Syryjczykom dostępu do pomocy medycznej.
- Po ostatnich atakach na Syrię jest jeszcze trudniej. Brakuje żywności i leków. Więcej Syryjczyków umiera od braku dostępu do opieki medycznej niż bomb. Za brudne interesy wielkich mocarstw płacą kobiety i dzieci – podkreśla ks. prof. Waldemar Cisło, dyrektor sekcji polskiej Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
Czego najbardziej potrzebuje Syria? – Pokoju – odpowiada duchowny.
Zbiórka w ramach akcji „Lubelszczyzna dla Syrii” trwała pół roku. Jej inicjatorem jest Przemysław Czarnek, wojewoda lubelski, a organizatorem - papieskie stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Zobacz też: "Wystrzeliliśmy ponad sto pocisków, a oni nie zestrzelili ani jednego". D. Trump o ataku na cele w Syrii /x-news/
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
