Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sezon rowerowy z Kurierem: Trasy regionalne

Paweł Franczak
Sezon rowerowy z Kurierem: Regionalne trasy rowerowe
Sezon rowerowy z Kurierem: Regionalne trasy rowerowe
Długi weekend to najlepszy czas, by zacząć z Kurierem sezon rowerowy. Od dzisiaj będziemy publikować mapy i opisy najciekawszych tras kolarskich w regionie. O propozycje tras poprosiliśmy znanych lublinian, ale zachęcamy do przesyłania opisów także Was (adres: [email protected]). Zapraszamy wszystkich, którzy poczuli zew dwóch kółek, bez względu na to, czy są starymi wygami, jeżdżącymi na bestiach z włókna węglowego, czy amatorami, preferującymi przejażdżki z rodziną. Dzisiaj nasz pomysł na wycieczkę.

A więc ruszamy.

Droga przez Stary Gaj i wokół Zalewu Zemborzyckiego to "klasyka klasyki", ale nie każdy fan jednośladów ją zna, rzecz jest więc idealna na otwarcie serii. Licząca ok. 25-29 kilometrów trasa ma też inne walory - nie jest zbyt wymagająca, nawet osoby bez kondycji Mai Włoszczowskiej poradzą sobie na niej świetnie, a z drugiej strony: kolarze spragnieni ostrzejszej jazdy też znajdą coś dla siebie. Nie powinniśmy się zgubić, bo na większości drogi napotkamy na specjalne oznaczenia szlaku. Jeśli chodzi o sprzęt, oczywistym wyborem powinien być rower górski "all mountain", ale amortyzowany rower crossowy też da radę.

Do Starego Gaju dojeżdżam z reguły z LSM, od strony osiedla Widok. Tuż za pętlą autobusową znajduje się zjazd wprost stworzony do tego, by dokręcić pedałami i pomknąć w kierunku torów kolejowych "ile fabryka dała". Uwaga, Czytelnicy, nie przechodźcie przez tory w niedozwolonym miejscu!

Gdy już znajdziemy się w lesie, hulaj dusza, piekła nie ma! Można pędzić na złamanie karku (mimo wszystko apelujemy o rozsądek), slalomem miedzy drzewami, ale można też wybrać łagodniejszą część gaju i w spacerowym tempie podziwiać "okoliczności przyrody". Na potrzeby tej konkretnej podróży - zachęcam do jazdy wzdłuż skraju lasu, obok ulicy Stary Gaj. Gdy już wytrzęsiemy pupy na korzeniach i koleinach, skręcamy ul. Lipską, a potem przez przejazd kolejowy trafiamy na ul. Janowską. Będąc nad zalewem, możemy śmignąć wykończoną już ścieżką rowerową wzdłuż ul. Krężnickiej, chwaląc siarczyście pod nosem pomysłodawców wyłożenia ścieżki kostką brukową. Wracamy bezdrożami iglastego lasu Dąbrowa, najlepiej tymi blisko malowniczego brzegu akwenu, mając po prawej stronie ul. Osmolicką. Tu "serdecznych pochwał" wysłuchamy z kolei my, za sprawą wędkarzy, którzy "uwielbiają", gdy terkot piasty płoszy im ryby.

Jeszcze tylko ewentualna przerwa przy ośrodku Reland i kółko domykamy na tłumnie odwiedzanej ścieżce rowerowej, pozdrawiając wciąż w myślach władze, które zadbały o producentów kostki brukowej.


Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski