Siatkarki AZS UMCS nie sprostały Tomasovii Tomaszów Lubelski w drugoligowych derbach regionu

‒ Trochę zaprzepaściłyśmy swoje okazje, szczególnie w pierwszym secie, grając na przewagi. Tomasovia jest dobrym zespołem, wiec bezlitośnie wykorzystała nasze słabości ‒ mówi Paulina Kłuś, libero AZS UMCS.

Przyjezdne wygrywały już 2:0 w setach i wówczas nastąpił zryw akademiczek, które rozgromiły Tomasovię w trzeciej partii 25:16. Wydawało się, że lublinianki mogą jeszcze odwrócić losy pojedynku, jednak czwarty set i cały mecz padł łupem ekipy z Roztocza. W czwartej odsłonie oba zespoły na początku grały punkt za punkt, jednak od stanu 10:10, tomaszowianki odskoczyły na 18:12. Miejscowe co prawda złapały jeszcze kontakt z Tomasovią (17:19), ale faworyzowane przeciwniczki nie dały się już dogonić, inkasując ostatecznie trzy cenne oczka.

‒ Nie było to łatwe spotkanie. Dziewczyny z Lublina bardzo nam się postawiły. Ciąży na nas pewna presja, bo przegrałyśmy tylko raz w tej rundzie. Mamy ostatnio troszkę trudniejszy okres, ale także wtedy trzeba wygrywać spotkania ‒ podkreśla Marta Chwała, kapitan Tomasovii.

TKS Tomasovia Tomaszów Lubelski po jedenastu rozegranych meczach jest liderem tabeli grupy 4 II ligi, mając na koncie 28 pkt. Kolejne lokaty zajmują Silesia Volley Mysłowice, z takim samym dorobkiem punktowym co liderki, jednak w dwunastu meczach oraz SMS PZPS II Szczyrk (27 pkt.). Lubelskie akademiczki z dorobkiem ośmiu oczek w dwunastu potyczkach, plasują się aktualnie na dziesiątej, przedostatniej pozycji. AZS UMCS już w tym roku nie zagra, natomiast Tomasovia w sobotę, 19 grudnia zmierzy się u siebie z Pogonią Proszowice.

AZS UMCS Lublin - TKS Tomasovia 1:3 (26:28, 21:25, 25:16, 21:25)

AZS UMCS: Zielińska, Gieroba, Chadała, Akulich, K. Pawlik, J. Pawlik, Targońska, Urbańska, Szymczak, Kowalczyk, Kłuś. Trener: Piotr Fijołek

Tomasovia: Machniewicz, Polak, Mickiewicz, Świerkosz, Ciurko, Lubas, Magierowska, Orzyłowska, Chwała, Kaniewska, Rodak, Staworzyńska. Trener: Stanisław Kaniewski